Powrót do strony głównej

 

Wiersze dodane przez czytelników
20.09.2006 - 01.12.2006r.

 



Ajej

22:19 01.12.2006
IP:83.30.61.223
To co ważne

Taneczna radości moja,
Uwielbiona powstała nadziejo,
Słoneczny promieniu jasności,
Prawdziwiej w nadludzkiej radości.

Zagadnięty zefirze przyjaźni,
Stopo stawiana na ziemi,
Podarunku ludzkiej pomocy,
Jasności dnia i ciemności nocy.

Tulący dotyku na szyi,
Myśli pogodna i trwała,
Szacunku, opieko, ufności,
I ręko podana w trudności.

Oklasku, przytaku prawdziwy,
Pochwało i pouczeniu,
Wielka miłości potrzebo,
Nigdy: bo tak, lecz: dlaczego.

Pieniądzu codzienny i praco,
Ufności ogromna fortuno,
Ziemio przyjazna i zdrowie,
Ukłony dane od losu dziś - Tobie.

Pocałunku poranny, uśmiechu,
Składany losie we dwoje,
Przebłysku uczucia, motylkowy dreszczu,
Siódmy szczęśliwy dniu z sześciu.


***



Bazyliszek

20:47 01.12.2006
IP:89.217.9.91
Godzina spełnienia

słońce zaszło już
za oknem
nawet ptak od dawna
nam nie śpiewa
cały świat tylko
śpiąco ziewa
tyś w raminach mych
wtulona
usta dotykają ust
dłoń twa ciepła
błądzi po mym
ciele
moja szuka twego
i tak nagle sam już
nie wiem w jedno
połączeni
oddech twój wolny
i głęboki
oczy powiekami
zasłoniłaś
usta jak rozkoszy
wrota na wpół otwarte
znów moimi pozamykam
ty jak most ciało twe
wyginasz
jakby tańcem biodra
poruszane
w rytmie wyznań
i pieszczoty
nagle jak stary zegar
zatrzymane
gdy spełnienia
godzina nam
wybiła
28.11.06



Bazyliszek

20:46 01.12.2006
IP:89.217.9.91
Widząc ciebie

moje oczy nic
nie widzą
widzą tylko ciebie
ślepy w tłumie
chodzę wolno
każdy cień co mnie
mija, każde drzewo
kwiat przydrożny
twoją postać przypomina
motyl w płatku szukający
schronienia
ptak co właśnie lotem
swym zabłysną
i cichnący wiatr
który rozwiał delikatnie
moje włosy
widzę tylko ciebie
nawet gdy jest ciemno
barwy w jedną szarość
przemienione
nawet zarys niewidoczny
ale ja w każdym cieniu
nawet kiedy czerń
czernią się pokrywa
wszędzie widzę tylko
ciebie
28.11.06



Bazyliszek

20:44 01.12.2006
IP:89.217.9.91
Milczeniem przytuleni

w ciszy krzyku
i czerni mego słońca
przyglądam się nadziejom
które jakby kwiat
zwolna więdną
tęsknoty skrzydeł trzepotem
jak ciemności anioły
lecą hen do chwil
minionych
dni spędzanych
wspólnie
kiedy krzyk był
głosem
czerń barwą tęczy
a samotność wiesz
ma kochana
bardzo męczy
i jestem ciągle gotów
paść przed tobą
na kolana
weź strząśnij ten
samotności pył
zapal słońce co
wygasło w mej
źrenicy
zwróć to ciepło
twoją obecnością
usiądź obok choć
na chwilę
lotu strzały
i milczeniem przytuleni
powspominiajmy
jak to kiedyś było...
28.11.06



Bazyliszek

20:43 01.12.2006
IP:89.217.9.91
Do chmur ulecę

list kolejny tobie
piszę
jak cię kocham
tęsknię i pożądam
ty zgnieciony i
nieotwarty wyrzuciłaś
zadzwoniłem, odłożyłaś
u drzwi z rożą w deszczu
stałem
nie poznałaś
zawołałem twoje imię
nie słyszałaś
tylko krok przyspieszyłaś
kwiat dałem drzewom
list wiatrowi przeczytałem
i stęskniony czułości
zrozpaczony samotnością
do chmur uleciałem
25.11.06



Bazyliszek

20:41 01.12.2006
IP:89.217.9.91
Opisałem Ciebie

cukierkowe włosy
szmargdowe oczy
rubinowe usta
dłonie jak pianistki
skóra aksamitem
piersi malinowe
nogi tancereczki
tyś rozkoszą
moją Wenus
miłość ma jedyna
po co więcej pisać
ja po prostu
kocham ciebie.....
25.11.06



Krysy

02:41 01.12.2006
IP:72.68.49.143

PREZENT Z POLSKI

Przywieź mi z Polski zapach kwiatów i lasu
I odrobinę przywieź błękitu
I wiatru chociaż troszeczkę mi przywieź
I mały kamień z górskiego szczytu

Bukiecik chabru i maku dzikiego
Zerwij na szarym ugorze
Niech moje oczy kolorem zachwyca
Nim do wazonu je włożę

Przywieź mi kilka kropelek rosy
Świt jasny przywieź na niebie
Przywieź mi radość uśmiech i słońce
Przywieź córeczko mi siebie

Napisany 2006.06.19



Krysy

02:39 01.12.2006
IP:72.68.49.143

Kamyk szczęścia

W nawiązaniu do wiersza
"Prezent z Polski"

Daję ci łzę tęsknoty
Co, co dzień po twarzy mej spływa
I myśli rozdarte ci daję
Ból duszy co serce rozrywa

Czas co już minął ci daję
Nie całkiem spełnione marzenia
Zabierz w próg mego domu
Radości me smutki westchnienia

To serce skłócone ze sobą
By przetrwać- was porzuciło
A żeby życia nie stracić
jakże się ono zmieniło

Zrozumieć dziś nikt nie potrafi
Że serce i dusza wciąż boli
Bo kwiaty nawet nie zniosły
I uschły w rozstania niedoli

Wiec zabierz je znów do Kraju
Niech oczu moich nie smucą
Na szarym ugorze je rozsyp
W Ojczyźnie niech w proch się obrócą

Kamień zatrzymam przy sobie
Bo on jest twardzielem i skalą
Pamiętasz?- ten z górskich szczytów
Ojczyzny mojej cząsteczkę mała


Napisany 2006.09.08




Bella Jagódka

21:45 30.11.2006
IP:85.128.94.18
Twój przyjaciel


Przyjaciel nie zrobi najmniejszej przykrości
Uśmiechem przytuli i w sercu zagości

Garścią łzę obetrze czułe słowo powie
I łeb urwie Hydrze paskudzie stugłowej

Przyjaciel potrafi cierpliwie wysłuchać
Gdyś smutny pocieszyć na zimno podmuchać

Za marzeniem twoim aż po niebo wzleci
I śmiechem zarazi tak jak małe dzieci

Bawić się będziecie przyjaźnią złączeni
Dzielić się swym szczęściem razem zasmuceni

Jemu możesz ufać, gdy miłość dopadnie
Wie czyś zakochany on wszystko odgadnie

On przy tobie zawsze żyć będzie wytrwale
Jemu możesz zdradzić wszystkie swoje żale



Lila

20:32 30.11.2006
IP:83.17.185.218
Życzliwy pan

Życzliwy pan na spacer raz poszedł
wziął kalosze, zabrał parasol złożony
zabrał szczęście swoje na spacer -
poszedł obejrzeć w klatce muflony.

Życzliwy pan ma czyste sumienie,
ma także ludzkie przywary
idzie z uśmiechem, przystając czasem
nie wie, co to nocne koszmary.

Życzliwy pan się życzliwie uśmiecha
mijając po drodze ludzi
życzliwie donosi, uprzejmie prosi
życzliwością na co dzień sie trudni.



Lila

20:25 30.11.2006
IP:83.17.185.218
Cień

Przy świecy płomieniu
bo nie wstał jeszcze świt
trwasz cieniu duszy rozdarty
wróciłeś - jesteś tu obok
zwycięzca- a jednak martwy



Maeuslein
-
19:52 30.11.2006
IP:84.176.172.160
lubię...

Lubię zmierzchu godziny,
granaty i mleczną drogę
i roześmiany księżyc-
poplotkować z nim mogę.

Lubię ton fortepianu
głaszczący moją duszę
i jest mi cicho. bezpiecznie
i lubię, że nie muszę.

Lubię z sobą być sama,
mam tyle do zrobienia,
dopieszczam rymy kochane,
tworzę wersy z nococienia.

Bo ze mną jestem sobą
i wcale się nie nudzę,
rozwieszam tęczy kolory,
rozgrzane serce studzę.

Kocham szelesty brzózki,
co baje śliczne baśnie,
czeka zawsze cierpliwie
dopóki nie zasnę.

Lubię tez senne marzenia
i wcale się nie dziwię,
że w śnie bywa tak samo
jak w życiu naiwnie.

Słucham odgłosów nocy
gdy całkiem ciemno wokół,
nocne zjawy przychodzą
pełne niesamowitego uroku.

Jestem całkiem szczęśliwa,
nie muszę złej roli grać,
a może jednak w lustra odbiciu
przy mojej twoja twarz?



Bella Jagódka

18:34 30.11.2006
IP:85.128.94.18
Miłość jak kromka chleba


Jestem twoją kromką chleba
pięknie piszesz
i tak trzeba
nazwać rzeczy z ich imienia
pisz
i nic już nie wymieniaj

...............................

Znalazłam twą miłość
stała za rogiem
smutna jakaś, zagubiona
myślę sobie, czemu tak się stało?
może kochała za mocno
a może jednak za mało?


Bella Jagódka



Bella Jagódka

18:31 30.11.2006
IP:85.128.94.18
Życie jest grą

Spadła kurtyna światło zgasło
z podłogi powstał niemy klakier
czy to już życia koniec brzasku
czy z życiem idę już na bakier

Kto mi podpowie gdzie zakręty
jakie mam znaki poustawiać
co dumą jest, a co "przekręty"
czy do godności mam namawiać

Sama potrafię z życiem walczyć
wybory wciąż przed sobą stawiam
umiem boksować nawet tańczyć
lecz samotności się obawiam

Być dziś samotnym to jak aktor
który na scenie widzów nie ma
życie jest smutne i bez blasku
zostanie tylko ja i trema


Bella Jagódka



Ewa - Agnieszka

22:50 29.11.2006
IP:83.5.58.242
Taki jesteś inny

Taki jesteś inny
delikatny wiotki
taki miły słodki
jak uśmiech dziecinny
taki jesteś inny

Oczy twe jak bursztyn
płynący ku brzegom
chronią ode złego
piękniej niżby zorza
pełną tonią morza

Przyjmij dzisiaj Miły
te słowa przyjazne
bardzo dla mnie ważne
pełne, wiary, siły
i bądź zawsze miły
/-/ Ewa Willaume-Pielka



Ajej

22:41 29.11.2006
IP:83.30.127.15
Twoim Mój Świat

Pobądź ze mną przez chwilę kochanie
niech miłość zajrzy tu
niech doczeka do snu
ogrzeje się, na stałe zostanie

pobądź ze mną przez chwilę jedyna
niech gwiazdy zaświecą
niech się czas zatrzyma

pobądźmy obok przez chwilę lat
zostań już tu
gdzie Twoim Mój Świat



Kormoran

16:39 29.11.2006
IP:84.160.97.152



Piri Varga i innym

Dusze, zagubione w ciałach uszytych nie na miarę.
Natłok błąkających się myśli
obliczonych na pokoleń parę.
Tam, gdzie Was spotkałem,
tam słońce jasno nie świeciło.
Tam, gdzie Wasz krzyk się rozlegał
tam i serce moje wolniej biło.
Nikt nie mógł zrozumieć
tej siły Waszej niemocy.
Nikt nie chciał wejść w otchłań
tych bezsennych nocy.
Zostawieni samym sobie,
za karę, za poprzednie byty.
Musicie dźwigać ten ciężar
w nie na miarę uszytych ciałach ukryty.




Maeuslein
-
15:30 29.11.2006
IP:84.176.183.161
daj...

życie życie
co nawlekasz
na rozterki watlą nić
same skargi i kłopoty
po co więc w ogóle
żyć

serce serce
co mi często
nie pasujesz do tej gry
wyskocz krzyknij bym nie miała
na osłodę tylko
łzy

duszo duszo
nierozsądna
pozwól sie wyciszyć już
i tak zawsze pozostaniesz
nierozkwitłym pąkiem
róż

ma nadziejo
ty wiesz jedna
co mi jeszcze możesz dać
to światełko co rozjaśnia
przyciemnawy nieco
świat




Bazyliszek

11:57 29.11.2006
IP:89.217.10.255
Twoje imię

cichy szelest jakby
szept twego głosu
kocham słyszę
mgnieniem oka
widzę taniec
twoich ust
blaskiem twej źrenicy
jak te światło
co z tunelu wyprowadza
do rozkoszy mnie
prowadzisz
ciepło dłoni
ust wilgotność
dreszczem mnie
przechodzi
mleczną drogą
płynę aż do Wenus
jakby ptak nagle
się unoszę
nad konary drzew
szumiących
świat jest taki
mały
tylko punkcik
widzę
a na nim
twoje imię
jest wyryte
25.11.06



Bazyliszek

11:55 29.11.2006
IP:89.217.10.255
Na wieki wieków

gdy przed lustrem
rozczesujesz włosy
a z oddali dolatują
rozśpiewane głosy
i koszulka przezroczysta
zdradza twoje wypókłości
muszę wtedy pocałować
twe czerwone usta
i wypełniony cały
kielichem miłości
unioszę cie w ramionach
i na biel pościeli składam
obraz twój wspaniały
jakże pięknie jesteś
zarumieniona
gdy z koszulki uwolniłem
wszystkie twoje przepiękności
i twą nagość ustami przykryłem
spijając nektar tak miodowy
opuszkami cię rysuję
pieszcząc wzgórek twój łonowy
a co widzę zaraz wierszem
zapisuję
słyszę oddech twój rytmiczny
wtedy czas zegara zmienia
się w magiczny
bo cię kocham, kocham
i niech tak już
na wieki wieków
pozostanie
25.11.06



Bazyliszek

11:53 29.11.2006
IP:89.217.10.255
Spotkania czas

gdy ten dzień nadejdzie
w którym spojrzę w twoje oczy
co się stanie, czy mój wzrok
też i ciebie zauroczy
czy mi podasz twoje dłonie
białe i tak smukłe
czy ubierzesz na ten dzień
najpiękniejszą twoją suknię
czy pozwolisz twoje usta
moimi musnąć
i w ramionach twych uścisku
najszczęśliwiej usnąć
25.11.06



Bazyliszek

11:51 29.11.2006
IP:89.217.10.255
Ciebie brak

tak jak chmury
wiatrem rozwiewane
tak i me nadzieje
chłodem twego głosu
poszarpane
szumią drzewa
i ptak śpiewa
tylko ciebie
tutaj nie ma
wiatr już ucichł
błękit nieba
ale ciebie ciągle
nie ma....
25.11.06



Bella Jagódka

08:59 29.11.2006
IP:85.128.94.18
Dzień za dniem

Nacieszmy się sobą zwyczajnie, na co dzień
prostotą codzienną ciepłem swoich dłoni
uśmiech niech zagości i skroń wypogodzi
utraconych minut nie staraj się gonić

Oddechem, który daje życie i mnie daj oddychać
obdaruj mnie dobrem, które w tobie drzemie
miłuję codziennie nie tylko w niedzielę
ja żyję, na co dzień dla ciebie istnieję



Bella Jagódka



Ajej

22:42 27.11.2006
IP:83.30.66.92
Pod jednym niebem ...


Roztańczmy swe serca małe
roześmiejmy swoje noce
niech to życie jedno całe
słodkim kusi nas owocem

niechże będzie tęcza boska
niechaj zniknie ciemny krąg
niech nie tuli nas już troska
ucieszeni z dobrych rąk

w zrozumieniu krętych dróg
pocałunkiem ludzi witać
niech się cieszy dobry Bóg
gdy dniem nowym nas przywita

rolę niech swą serce spełnia
niech miłuje, kocha, pragnie
chęci puste niech napełnia
dusze smutne niech zagadnie

niech my ludzie zatroskani
niech my ludzie zagonieni
siebie razem pokochamy
gośćmi jednej będąc ziemi

/24.11.2006/



Andrzej Świt
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
22:01 27.11.2006
IP:212.186.130.19
.....................Droga.................


Zawsze ma gdzieś swój początek i zawsze gdzieś się kończy,
Z reguły dokądś nas doprowadzi, jej trakt w dal się wijący.
Różne bywają drogi i w różne strony świata prowadzą,
Czasem prowadzą wprost do celu, lecz też czasem zdradzą.

Krocząc nią w jakimkolwiek kierunku, mijamy skrzyżowania,
Za każdym razem mając wątpliwości, lub brak nam zdecydowania.
W którą teraz skręcić stronę, gdzież są tablice drogowskazów?
Trzeba podjąć szybko właściwą decyzję, teraz i od razu.........

Czy może skręcić w lewo w ten kręty zaułek bez nazwy ulicy?
Czy też może wycofać się do tyłu i przyjrzeć lepiej okolicy?
Może jednak skręcić w prawo w ulicę wąską i nieznaną?
Lub śmiało ruszyć prosto drogą szeroką, lecz też niezbadaną?

Nikt za nas nie podejmie decyzji o wyborze i kierunku drogi,
Sami musimy ją podjąć, sercem i umysłem- kierując tam nogi,
Gdzie zgodnie z naszymi zamierzeniami i oczekiwaniami,
Znajdziemy swoje miejsce, szczęście zgodne z marzeniami.............



Niezapominajka / Ewa/

20:15 27.11.2006
IP:83.29.58.220
Ściegiem księżyca

Okruchem światła czerwony księżyc
wpadł między wiersze magicznej księgi,
teraz się stroną tęczową mieni,
Miłość maluje srebrzystym ściegiem...

Kiedy podejdziesz szyfrem odczytasz,
całą swą przyszłość złotym grafitem,
na białą przestrzeń, i w kolorytach...
(czy to dla ciebie wielkim zaszczytem?)

Nie bój, nie lękaj, ciesz się i klękaj,
bo właśnie chwilę w niebiosach rodzisz,
dotykasz serca, do duszy sięgasz,
piszesz Miłości nowy życiorys!



Maeuslein
-
22:14 26.11.2006
IP:84.176.161.173
za horyzontem...

umówiłam się na dzisiaj
z ciszą na spotkanie
nie pytała lecz czekała
na moje pytanie...

nie umiałam odpowiedzieć
nie będąc pytana
zrozumiała zaszumiała
i rozkosznie kołysała...

dała mi w cudownym darze
wieczności ułamek
zobaczyłam raj prześliczny
tam był piękny ranek...

księżyc wolno rozpoczynał
wypoczynek dzienny
słonko rześko zabłysnęło
rytmem dnia niezmiennym...

wietrzyk dobry anioł
załadował wozy
i rozsiewał wokół
zapachy mimozy...

za dalekim horyzontem
było mi bezpiecznie
będę częściej się umawiać
z ciszą tam...koniecznie



perełka-iskierka

20:57 26.11.2006
IP:83.26.206.104
W oddali

Gdzie Ty, gdzie ja?
Czy złączą się serca dwa?
Gdzieś w świecie zagubione
Każde w innej stronie.
Jak wiatr,
co pośród drzew zawodzi.
Jak szelest liści,
co tęskną pieśń śpiewa.
Tak moje serce się żali
z tęsknoty usycha,
że Ciebie nie ma,
że jesteś gdzieś w oddali.






Anna Norman /KAJA/

17:52 25.11.2006
IP:83.26.228.240
Bądź....

Bądź moim szczęściem
Na chwile dobre i złe
Bądź mą nadzieją
Gdy zabraknie mi jej

Bądź mym słońcem
Na pochmurny dzień
Bądź przyjaznym słowem
W każdej potrzebie mej

Podaj mi swoją rękę
Kiedy zajdzie konieczność
Bądź też i łzą w oku
Ale tylko ze szczęścia

Ja Ci uchylę rąbek nieba
I tą gwiazdkę - aby spełniała
Twoje najskrytsze marzenia
Kiedy zajdzie taka potrzeba

Przytulisz się do serca
Które będzie przy Tobie
W każdej cichej potrzebie
I dniach pełnych niedoli

Ono będzie Twą miłością
I szczęściem po wszystkie dni
Więc zobacz jak otwarte
Zostały dla Ciebie drzwi






mystery

00:26 25.11.2006
IP:195.116.249.227
Drobny KWIATUSZEK

Pięknie jest mieć kogoś, kto się kochać daje
Choć odległość doskwiera, serce nie przestaje,
Bić tylko dla niej, niech bije jak najdłużej.
Oby rytm tego bicia, nikt nie zaburzył.

Tęsknota jedynie tak bardzo doskwiera,
Myśli wspierając lecące hen daleko,
Czy Twoje serce mą tęsknotę wspiera?,
I otwiera swe ramiona szeroko?.

Przyjmiesz je? - tak drobny kwiatuszek
Kochając, nigdy, jeszcze nie kochało.
Miłośnie pieszcząc aksamitne ciało,
A także jakże piękną, aksamitną duszę.



( niezwykle piekna i romantyczna stronka ...dorzucam wiec ...mały kwiaatuszek)



Maeuslein
-
00:16 25.11.2006
IP:84.176.139.219
ani rozpacz, ani żal...

Tych obietnic już nie zbiorę
gdzieś się rozsypały w drodze
zaś nadzieja strachem w polu
stoi na złamanej nodze...

śmiać sie chyba mi zostało
z wiatrem pognać w tany,
bo nie mieszczę sie już w ramach
nagle świat mi jakiś mały...

więc obijam myśli skoczne
między ścianą, a zwierciadłem
może czegoś sie dopatrzę
w szkle kawałku marnym?

To nie rozpacz tak sie rzuca
ani nawet kropla żalu,
tylko życie- twardą skałą
kamienieje mi pomału...



Maja- Marc
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
22:04 23.11.2006
IP:212.186.130.19
***(łza swą ścieżkę z oka toczy)


łza swą ścieżkę z oka toczy
w czarnym pyle drąży przełęcz
za nią druga... nie rozproszy
żalu, co gdzieś w sercu piecze

gdzie ściśnięta ziemia wiekiem
płaszczem swoim śmierć ich skryła
kulą ognia z głębi piekieł
w garstkę prochu zamieniła

łza swą ścieżkę w sercu toczy
tu na ziemi z liściem spada
nie przeniknie w ciemność nocy
już nadziei nie ma w gwiazdach

nawet wiatr swe szepty stłoczył
i współczucia milczy chwilą
łza zamknęła modre oczy
czarnej róży węgla milą



marzenie

16:58 22.11.2006
IP:83.26.137.166
Lęk...

Niebo zapłakało zimnym deszczem
i dziwny smutek ogarnął ziemię.

Czarna śmierć zaprosiła do tańca
tych, których sama sobie wybrała.

Rozbłysnęła triumfem w ciemnościach,
pokazała swą siłę niosąc strach,
ból i rozpacz nagłego rozstania...

Kto z nas będzie kolejnym partnerem
szalonej damy w jej białym tangu?

Czy pustką zapłonie czyjeś serce,
gdy ja, ty - popłyniemy w przestworza?


22.11.2006






Bliźniak / EwaSzewczyk/

18:43 21.11.2006
IP:83.29.43.156
A czy w niebie?...

A czy w niebie tak kochać można,
wzniośle i mocno, w Krainie Snów?
Bo nasza miłość piękna i ważna,
a serca różne, z nieznanych światów?...

Ona tak krucha i delikatna,
odświeża myśli w ogrodzie kwiatów
i na dnie serca tęsknota lotna,
w krysztale wody szuka urody,
nad zimną rosą frywolnie lata...
za Tobą leci na koniec świata...

Letnim porankiem się rozbudziła,
zdumionym okiem tak popatrzyła
czy ona tutaj już kiedyś była?
Ale jesienią mruga dojrzała,
dziwiąc się sobie, że się lękała...
a przecież nadal w niebie została!



mystery

00:58 21.11.2006
IP:195.116.249.227
Jesienne reminiscencje


szeleszczą liście szeptem jesiennym
stopy pieszcząc gdyś na spacerze
smakujesz wilgotne powietrze
jesienna dziewczyno,

szumią szczyty wysokich sosen
szyszkami obsypując i choiną
szarą ziemię
jesienna dziewczyno

szaruga szarego wieczoru pluszcze
twarz pieszcząc cudnie szczęśliwą,
dżdżu strużki suną do twych ust
jesienna dziewczyno

szczęście szeleści w twej duszy
wtórując sercu szelestem szczęścia
idąc, uśmiechasz się
jesienna dziewczyno



Ajej

00:07 21.11.2006
IP:83.30.137.170
Bez, nie

...szalone
...szczęśliwe
...wesołe
...ruchliwe
Dwa światy
...a tak się różniące

...pachnące
...cudowne
...wdzięczne
...nieodzowne
Dwa kwiaty
...tak szybko więdnące

Dwa światy nie będą jednym
...bez zgody
I pomrą jak te kwiaty słabnące
...bez wody

Potrzeba im wolności ... swobody
Potrzeba im powietrza i wody



Maja- Marc
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
22:16 20.11.2006
IP:212.186.130.19
OGRÓD ZMYSŁÓW


Znów w ramiona mnie porwałeś
Świat wirował w nocnym śnie
Margaritką całowałeś
Przy liliowym słodkim bzie

Gwiazdy z nieba pospadały
Wprost do twoich czułych rąk
W moje włosy powplatałeś
Złotej magii tworząc krąg

A wiatr nutki tęskne przywiał
Z szopenowskich kradnąc pól
Między lilie je powpinał
Białe perły wodnych kul

Ciche szepty kwietny pacierz
Pnączem splotły zmysły me
Ust modlitwą wonna macierz
Polnym dzwonkiem cała drżę

W serc przestworzach ogród czarów
Konwaliowych pełen tchnień
Rozpachnionych ciał pożarów
Przyłapanych świtem drgnień



Maja- Marc
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
22:10 20.11.2006
IP:212.186.130.19
***(kiedy tak mnie czule pieścisz )


kiedy tak mnie czule pieścisz
zapominam o rozterkach
moją duszę w dłoniach mieścisz
taka mała, choć tak wielka

kiedy szepczesz sercem cichym
we mnie mienią się Twe słowa
płaszczem nocy mnie okrywszy
pośród gwiazd świetlistych chowasz

szczęścia srebrem już rozkwitłam
nieboskłonem chwil splątana
zagubiona w magii sidłach
zostać chcę tu, aż do rana

galaktyką snu zamknięta
w Twej źrenicy zamieszkałam
pajęczyną tkanej w perłach
miłość moją rozwieszałam



Maeuslein

21:40 19.11.2006
IP:84.176.170.107
Rozkochać życie

Świeżość brzasku nad ranem
wezmę w me ręce obie,
fali bryzę ukradnę
i podaruję tobie.

I zaraz w twoich oczach
tysiące blasków czułości,
topisz sie cały w sobie
poddany kształtom miłości.

Scałujesz świt z moich dłoni,
okryjesz me ciało niebem,
włosy mgłą ranną poplączesz,
przytulisz wiatru powiewem.

I mewy lotem spokojnym
coś piszesz na nieba błękicie...
Uśmiechem dopowiadasz,
że pięknie rozkochać życie.




Mariola_35
http://www.niezapominajka.ovh.org/ksiega/www.wiersze.bej.pl
15:28 19.11.2006
IP:83.18.77.2
Tobie po tamtej stronie życia

Tyle wspomnień powróciło o nas,
Tyle słów ,które rzekłeś do mnie.
Tyle było w Tobie cierpienia,
lecz nigdy nie zapomniałeś o mnie.

Tyle słów mi napisałeś,
o swym życiu,o swej osobie.
Tak długo to wszystko chowałeś,
dziś śmierć Twa dotarła do mnie.

Dziś wiem o Twoich przeżyciach,
które niosło nie zawsze radosne życie.
O pięknych do mnie uczuciach,
które w sobie nosiłeś skrycie.

Życie Ciebie nie szczędziło,
pod nogi problemy rzucając jak kłody.
Lecz była z Tobą moja miłość,
i los już nie był taki srogi.

Byłeś sam daleko ode mnie,
ze śmiercią czającą się w cieniu,
A ja pochłonięta własnym życiem,
nie wiedziałam o Twoim cierpieniu.

Dziś mam Twoje słowa ostatnie,
pocztą do mnie wysłane.
Są dla mnie jak modlitwa,
więc na końcu powiem,
amen.

I jedno co jeszcze mam,
to Twoja fotografia.
Noszona w starym portfelu,
niczym paciorek różańca

M.Wityńska.



Mariola_35
http://www.niezapominajka.ovh.org/ksiega/www.wiersze.bej.pl
15:23 19.11.2006
IP:83.18.77.2
Czas rzeźbi nasze twarze

Miają lata w otchłani przeżytych dni.
Jak kartki z kalendarza,
toczy się dzień za dniem.
Codziennością każdego dnia,
żyjemy w biegu bez tchu.
Tylko po co ten bieg,
by istnieć tu...
Co po nas zostanie,
prócz marzeń nie spełnionych.
Co z nami sie stanie,
gdy żywot będzie skończony.
Ścieżkami życia idzie każde z nas.
Korytarzem cierpień, miłości i ran.
Jak ślepcy po nie znanej sobie ulicy,
Biegniemy gdzieś dalej, bezmyślni,
w tej życia dziczy.
Przewracamy sie o prawdę życia,
Kamienie wciąż znaczą nam drogę.
W tym biegu nie widzimy życia,
prostoty dookoła.
Drugiego człowieka,
który o pomoc woła.
Stań na chwilę drogi przyjacielu,
zatrzymaj się, spójrz dookoła.
Jest tyle piękna w naszym życiu,
tyle prośby o miłość która woła.
W kępce trawy zobaczysz życie,
w ptaku co szybuje na niebie.
Zobaczysz wszystko w innym człowieku,
zobaczysz w nim samego siebie.
I kiedy staniesz na moment,
na chwile jedną.
Zobaczysz swoją twarz,
życiem rzeźbioną.
nie kamień, nie drewno...

M.Wityńska.



marzenie

12:53 19.11.2006
IP:83.26.210.248
Wieczność poczeka...


Uśmiechem witam kolejny dzień...
To nic, że kres już swe oblicze
na horyzoncie mi zaznacza.
Przecież lazur nieba widzę dziś,
a nocą gwiazdy nadal liczę...

Lecz nie śmiem pomyśleć życzenia,
gdy któraś spada w otchłani czerń.
Po co budzić zbędne złudzenia,
że przyszłość przede mną, że życie...

Ważne są te chwile zwyczajne,
gdy szczęście w oczach ukochanych
jaśnieje jak słońce poranne,
gdy dłoń wyciągnięta przed siebie
znajduje miejsce w ramionach twych...

Więc raduj się ze mną póki czas,
niech myśli czarne odejdą w cień,
nieważne jutro, ten dzień jest nasz,
a wieczność...........


19.11.2006



Niezapominajka / Ewa /

19:05 18.11.2006
IP:83.29.48.158
Siła Przyjaźni

Ma Przyjaźń zasypie srebrnymi chwilami,
mruga do ciebie czarem, sercem, łzami...
zasieje nasionka w ogródku, kanciastym,
zapisze rozdział, kolejny, dwunasty!...

Raz zburzy w zwątpieniu, co podarowała,
zebrała perełki, cierpliwie kochała...
lecz także naprawi, sceruje, przytuli,
gdy serce dostrzeże pęknięte przez bóle!

Bo przyjaźń ma twarze jak posągi greckie,
(w tych oczach uczucia, rzeźbione, są wieczne!)
zachwyca mądrością, zapomnieć nie może,
że zagubiłeś perełkę gdzieś w drodze...

Poczeka, pomyśli, i rękę znów poda,
choć w sercu jest zamieć i nie ta...pogoda,
bo Przyjaźń jest większa nawet od miłości!
Magię swą ukryła w czynie, pieśni, w złości...






Andrzej Świt
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
10:48 18.11.2006
IP:212.186.130.19
Drzewo życia naszego...............



Każdy z nas jest ogrodnikiem, drzewa swojego życia,
Każdy z nas jest drwalem drzewa losu swojego,
Mała roślinka, podlewana czule miłością rodzica,
Wyrasta z czasem na drzewko wieku młodzieńczego.

Drzewko to już musi samo opierać się wichurze,
Czerpiąc soki z ziemi z której niedawno wyrosło,
Albo będzie wytrwale pięło się konarami ku górze,
Albo pozostanie wiotkie, gnąc się ku ziemi i porostom.

Z czasem drzewko zamienia się w drzewo dojrzałe,
Rozpościerając konary w różne strony świata,
Albo jest dębem mocnym, lub jak sekwoja okazałe,
Albo też drżącą osiką, brzozą, która witkami zamiata.

Konary mocnych drzew rozrastają się w okazałą koronę,
W której liczne ptactwo śpiewem się zanosi i buduje gniazda.
Gałązki wiotkich drzew gną się ku ziemi, trzęsąc w każdą stronę,
Szumią swoimi listkami przy lada wietrze, jemioła je porasta.

Szanujmy i pielęgnujmy drzewo swojego życia,
By rosło okazałe i mocne jak najdłużej można.
By nie stoczył go kornik, czy inny pasożyt z ukrycia,
Lub jako uschnięte nie stało się opałem rożna.



Maja- Marc
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
23:47 17.11.2006
IP:212.186.130.19
IMPRESJE NA ŁĄCE

W kolorowych sukienkach
Motyle na łące tańczyły
Świerszcze przygrywały w miętach
Kaczeńce słońcem pieściły

A wiatr, ten figlarz swawolny
Dziewannom włosy rozwiewał
W płatkach skrywał zapach miodny
Potem unosił do nieba

Pod łopianu liściem gładkim
W perlistej rosie omdlałej
Bratek skromne tulił płatki
Do liczka stokrotki małej

Zakochany w jej bladości
Po horyzont swych fioletów
Na wyżyny wszedł boskości
W aromatach piruetów

Całe serce już jej oddał
W tej miłości swej godzinie
Lecz stokrotkę chłopiec zerwał
I we włosy wpiął dziewczynie



Ewa - Agnieszka

08:33 16.11.2006
IP:83.5.32.42
SŁOŃCE

Znów czule spojrzałeś
pod niebiosa uniosłeś
blaskiem pogłaskałeś
przytuliłeś radośnie
promyki położyłeś
na parapecie okna
abym nigdy
nie była samotna

Ewa Willaume-Pielka



Czeslaw - Albis
http://albis-poezja.blog.onet.pl/
18:06 15.11.2006
IP:83.28.15.11
ODKRYWCA

Jeszcze odkryć nie zdołałem,
Jaki czar się w Tobie kryje,
Choć przez uszy zaglądałem,
Gdym całował Twoją szyję.

Gdy w ramionach Cię trzymałem,
Z ust Twych słodycz popijając,
Chciałem spojrzeć pod powieki,
Lecz opadły - nie czekając.

Moja głowa też opadła
W Twoje piersi się wtapiając,
Chciałem zajrzeć w Twe brodawki,
Lecz spłoszyły się, jak zając.

Gdy zbliżyłem się do brzuszka,
Zahaczyłem też o łono,
Chciałem sprawdzić co tam skrywa,
Ale mi nie pozwolono.

Czyżbym - żeby Ciebie poznać,
Oraz odkryć Twe zalety,
Musiał wejść... tylnymi drzwiami...?
To dziękuję - to niestety!

Wtem dostałem mądrą radę
I się ucieszyłem wielce,
Jak chcę poznać Cię dogłębnie,
Muszę sercem spojrzeć w serce.



Niezapominajka / Ewa/

15:59 14.11.2006
IP:83.29.63.84
***
Spłoszony promyk


Spłoszony promyk dotknął ziarenka,
teraz odważny, już się nie lęka,
pieści go blaskiem w poszumie morza,
szepcze o wichrze, złoconych zbożach...

Biegnie o brzasku, żegna wieczorem
prezent zostawi z dobrym humorem,
a kiedy gwiazdki mrugają z nieba
wtedy ziarenko w duszy swej śpiewa!



Niezapominajka/ Ewa/

15:47 14.11.2006
IP:83.29.63.84
Mały traktat o miłości

Bo tak jest z miłością, co tworzy, buduje,
dotyka, podnosi, i często całuje,
zapłacze nad dolą, gdy rany zabolą,
ratuje, gdy toniesz za siódmą zasłoną...

Czasami też poczuć ją możesz w dotyku,
w zapachu ulotnym i kradzionych spojrzeń,
zapisać marzeniem w swoim pamiętniku,
magicznym uśmiechem z tych jesiennych tchnień.

Odchodzę od takiej, co rani i szarpie
i kąsa muzyką, struną postrzępioną,
gdzie żyją duchy z krainy złych harpii
podeptanych emocji, co szczypią i bolą!

Bo miłość nie znosi oprawców, swych katów!
żalem się rozlewa na serca pokoje,
o ratunek woła nawet z innych światów
i szuka przystani, bezpiecznej ostoi...

Więc nigdy nie katuj prawdziwej miłości,
bo darem największym, prezentem dla ciebie,
podarkiem, marzeniem, więc trzymaj ją w garsci,
i wędruj przez życie, aż zaśniesz z nią w niebie...





kari (Karina)

12:31 14.11.2006
IP:83.15.47.58
BUKIET KOLORÓW TĘCZY DLA WIERZBINKI


Wierzbinko o dłoniach calineczki,
W których zamykasz ból i cierpienie,
Zaciskasz maleńkie palce,
Jak za dotknięciem różyczki, znikają smutki,
Ciepło miniaturowych paluszków,
Rozprasza każdy ból,
Ogrzewa troski by uleciały niczym motyle,
Na tamtą stronę tęczy,
Ewuniu, czegóż bym Ci nie życzyła,
Było by tylko jednym kolorem na tęczy,
Chciałabym podarować Ci pełnię barw,
Zielony- by nadziei nie zabrakło w Tobie,
Żółty- byś była ufna jak motyl,
Fioletem- pogłaskała bym Twe chore ciało,
Czerwienią- napoiła Wielkie serce,
Błękitem- poniosła nad wyżyny szarości,
Barwą kolorów otulam Ciebie,
Muzyką tęczy zanucę kołysankę o przyjaźni,
Bukiet zapachów serdeczności składam w Twe dłonie,
U stóp rozwijam dywan marzeń i pragnień,
Krocz po nim szczęśliwa na... Tamtą stronę tęczy...



Maja-Marc
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
20:12 13.11.2006
IP:212.186.130.19
***( zakochałam się)



zakochałam się
jak sztubak, jak małolata
jakże szybko się to stało
zakochałam się z końcem lata
nim w gronach wino powstało

zakochałam się
nie w maju, kiedy wiosna budzi
szaloność w serca porywach
nie w złotach plaży, co nuci
pieśni o morskich głębinach

zakochałam
tak zwyczajnie i po prostu
ciepłem serca obdarzona
z Tobą chce iść drogą prostą
mówiąc, kocham, niczym żona



Maja- Marc
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
20:09 13.11.2006
IP:212.186.130.19
TULIPANY


w wazonie inkrustowanym
z motywem kwiatowym
cztery stoją tulipany
a każdy pąsowy

dumnie płatki swoje tulą
czerwienią kuszące
każdy zamknął w swym kielichu
pocałunków słońce

te całunki darem były
Pani, co w zieleni
o miłości jej mówiły
o serca westchnieniu

łzy na płatkach sznur korali
tęskność w sobie niosły
On w nich miłość tą utrwalił
Pięknej Pani Wiosny



Bazyliszek

13:01 13.11.2006
IP:84.226.119.244
Dawny wpis...

szelestem drzew
pożółkłym liściem
na stół brudnopis
spadł

na nim tylko już
wyblakłe wersy
sercem pisanego
wiersza

wiersza o miłości
niepoczętej
tej co końcem
się zaczeła

pare nieczytelnych
słów o nadziejach
zawiedzionych, marzeń
wiatrem rozwianych

już źrenice dwie poety
smutkiem pogaszone
ręka już zasłaba
do puenty zapisania

ale świat się dalej
kręci bo to tylko jest
brudnopis taki dawny
wpis na brudno....
12.11.06



Bazyliszek
http://www.niezapominajka.ovh.org/ksiega/www.natchnioneslowa.blog.onet.pl
12:59 13.11.2006
IP:84.226.119.244
Moce dwie

wichury moc
dodaje falom
pienistych grzyw
i drzewom targa
liściane włosy

jak mojej wiary moc
łudziła się znów
że ty i ja
zbudujemy wspólny
do miłości

lecz każda wichura
milknie z czasem
i fale tracą pienistość
grzyw
a drzewa uczesane

tak zamilkła nadzieja
ma milczeniem
twoich ust
i chłodem kiedyś
ciepłych dłoni
11.11.06



Bazyliszek

12:57 13.11.2006
IP:84.226.119.244
Jest takie coś

jest taka chwila
która wszystko
znane zmienia
jest taki dzień
kiedy tylko
słońce świeci
jest taka godzina
co wiecznością
jest taka noc
kiedy poznasz
gwiazdozbiory
są takie dłonie
których już
nie oddam
są też usta
których całowania
wciąż za mało
jest osoba
aż żyć warto
jest jej ciało
dla którego
swoje na krzyż
złożę
a to wszystko
jednym słowem
miłość
nazwać można
09.11.06



Ewa - Agnieszka

23:19 12.11.2006
IP:83.5.12.244
z najserdeczniejszymi życzeniami Imieninowymi


Inna

Taka jesteś inna,
niby brzoza wiotka
taka cudna, słodka,
jak wiewiórka zwinna.
Taka jesteś inna

Oczy twe, jak morza
jasna toń u brzegu
chronią ode złego,
piękne niczym zorza
piękną tonią morza

Powiedz, że mi duszko,
czyś Ty temu winna,
żeś jest taka inna?
- bądź mi dobra wróżką
cudna, moja duszko.

Ewa Willaume-Pielka




* * *Ewuniu-Agnieszko - dziękuję Ci :) ... Renata * * *



Andrzej Świt
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
18:05 12.11.2006
IP:212.186.130.19
****Przytul mnie.................



Ciemność rozwinęła pelerynę nad okolicznymi domami,
Latarnia kieruje swą poświatę w okno, między żaluzjami,
Gdzie migocące promyki świec, romantycznym nastrojem,
Postanowiły zawładnąć pewnym przytulnym pokojem.

Tam w blasku świec, z lampką wina, skupione rozmową,
Dwie wpatrzone w siebie postacie, podjęły znajomość nową.
Wtem towarzyszące im cienie, ograniczone białymi ścianami,
Zbliżyły się do siebie, obejmując się zwiewnymi ramionami.

Przytul mnie mocno, weź w swe ramiona jak czuły kochanek,
Szepcze cień do cienia, wkrótce nastanie za oknem ranek,
Słysząc to, lub dotknięte cieni zwiewnych oddechu powiewem,
Zgasły migocące świece, znikły cienie gonione szeptu śpiewem.





Bazyliszek

14:08 12.11.2006
IP:84.227.188.90
Oda dla Renatki

Renatka dzisiaj baluje
Zakłada stroje
I twarz szminką maluje

No bo ma imieninki
A więc nie rób Renatko
Tak smutnej minki

Bądź nam bardzo wesoła
A przed Twoją poezją
Chylę czoła

A więc żyj nam sto lat
I nie przjemuj się
Przecież jesteś wciąż... małolat...

11.11.06




Dziękuję Ci Słodki Szwajcarski Smoku :) ... Renata



Niezapominajka /Ewa /

10:21 12.11.2006
IP:83.29.36.149
W dniu Imienin

Przychodzę do Ciebie z tym kwiatów naręczem
tej jesieni czarami rozkwitłych na łące...
W nich życzenia jak nici pajęcze,
i rozmarzone Twoje złote słonko!

Więc niechaj życzenia popłyną strumieniem,
a wszystkie tak szczere jak gwiazdy na niebie,
niech będą prawdziwe i spełnią marzenia
i niech otworzą każde drzwi dla Ciebie!

Za drzwiami spotkasz tych ludzi życzliwych,
co zawsze przyjaźnią szczerą Cię obdarzą,
i smutki zamienią na uśmiech płochliwy.
Wszystkie Twoje szczęścia dziś o Tobie marzą!





* * *Dziękuję Ci Ewuniu... Renata* * *



Andrzej Świt
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
02:13 12.11.2006
IP:212.186.130.19
.........Miłość.............

Miłość to dwa serca w jedno złączone,
Wspólnym uczuciem z sobą zespolone.
To wzajemne silne siebie pożądanie,
To żal ogromny, gdy czas na rozstanie.

Miłość to wzajemne - lojalność i wiara,
Bezgraniczna ufność oraz życia ofiara.
To złożona na uczuć wspólnych ołtarzach,
Obustronna troska o to, co nam się zdarza.

Miłość to żarliwe, piękne chwile uniesienia,
To też dzień powszedni, dzielone zmartwienia.
To dbałość o płomień domowego kaganka,
Budzenie obok siebie każdego poranka.

Miłość to niezwykłe duchowe doznania,
Pocałunki, pieszczoty, gesty, przytulania.
Szczere, pełne oddania i czułości spojrzenia,
Radosne, upojne, dreszcze podniecenia.....

Miłość to przyrzeczenia sobie składane,
To ciepło wspólnego łoża nad ranem.
To dzielenie kromek codziennego chleba,
Pieczołowite pielęgnowanie życia drzewa.

Miłość to Ona i On sobie wzajemnie oddani,
Żeglujący zgodnie łodzią do życia przystani.
Wszystkie te cechy spełnione, zespolone razem,
Są ledwie szkicem miłości, lecz mogą być obrazem



Andrzej Świt
http://maja-andrzej.blog.onet.pl/
02:09 12.11.2006
IP:212.186.130.19


Kraju nasz... kraju barwny.........

W poczekalni zmartwień siedzi obawa i troska,
Na korytarzu złudzeń spaceruje dobrobyt,
Przez okna światła wdziera się dym obłudy,
Drzwiami wolności wchodzi terroryzm,
Dom staje się lepianką z błota nietolerancji..
Zgroza toruje drogę do ognistego piekła zaściankowości.......





mały_książe
http://www.zacisze.er.pl/
19:03 09.11.2006
IP:150.254.144.134
"Posłuchaj..."

posłuchaj...
serce do Ciebie przemawia
jak wystraszone dziecko
cichutko...nieśmiało...
słyszysz ?
a może nie chcesz usłyszeć...

słuchaj tak,
jak słuchasz wiatru na łące
wśród tysięcy szeptów
w pajęczynie myśli
usłysz...
a zaznasz raju



kari

10:24 09.11.2006
IP:83.15.47.58
Zerwana nić...


Z podartej kieszeni wspólnych lat,
Wyjmuję rozbitą fotografię,
Łzy rozmazują pożółkłe twarze,
Z niemych oczu spogląda obojętność,
Wzrokiem żebraka chcę dojrzeć cień nas,
Stojąc nad przepaścią serca dzielącą,
Wiatr porywa strzępy wspólnych lat,
Deszcz łez rozmazuje wspomnienia,
Słowa jak rwący potok, zrywają poplątaną nić,
Dłoniom brak już sił by utrzymać okrawek,
Każdy dzień nieubłagalnie pcha mnie w przepaść,
Ostatnim żebraka spojrzeniem,
U kresu wspólnej drogi,
Proszę o ostatnie uczucie,
......... -szacunek........



marzenie

09:20 08.11.2006
IP:83.19.168.246

* * *


Przyjaciel śmierć przywołuje
ogromem zła przytłoczony.
Z twarzy piękne maski odzierają,
bliscy kiedyś memu sercu ludzie.
Za oknem swą pieśń wyje samotność
i wampir z cienia wychodzi przebudzony...
Nawet szyby smętnie zapłakały deszczem.

A ja siedzę zapatrzona przed siebie,
nie czuję smutku, ni strachu żadnego.
W moich oczach skrzą się marzenia
wypełniając duszę blaskiem światła tajemnego.
Tulę do siebie tulipanów różowych naręcze
i biegnę w dal ku Tobie złotymi ścieżkami.

Zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną
Panie mój... Boże...

07.11.2006





Bella Jagódka

07:21 06.11.2006
IP:85.128.94.18
w twoich rękach

marzeń okruch spełnij
i do mnie się zbliż
wypłyń z mroku głębin
może właśnie dziś

zrzuć ciężaru więzi
los w swe ręce weź
zamknij karty księgi
przecież kochać chcesz

stęsknione marzenia
ku wolności puść
czas masz na spełnienia
złość w zarodku zduś

skrępowane ręce
przerwą wątłą nić
pozwól kochać więcej
dla mnie zechciej żyć


Bella Jagódka



E.Wierzbińska(Wierzbinka)
http://www.ewciakoscian.kom.pl/
16:33 05.11.2006
IP:83.23.139.65
Moja samotność


Gdy zabraknie miłości, przychodzi ONA....
Często prawda pukała do moich drzwi
Wołałam odejdź, jesteś niemile widziana
Dzisiaj weszła przez otwarte okno
Sama bez proszenia,
nie mówiąc dzień dobry
znów przyczłapała samotność
Głodna wrażeń z mojego życia
Weszła bez problemu i zabrała,
Zabrała resztę uczuć, ciepła, nadzieje
Zostawiając tylko ślad kropli deszczu
Na policzkach o słonym smaku
Ona moja samotność...



Ewa Willaume-Pielka
http://www.ewajesienna.blog.onet.pl/
21:41 04.11.2006
IP:83.26.215.62
Poranki
we dwoje

Wiem, że tęsknisz za tym
co za Tobą zostało
Też tęsknię, ale do tego
co się nigdy nie działo
oraz także
w mym życiu nie stanie
Tu jestem i to jest moje
prawdziwe wygnanie
na które kiedyś
los wyraził zgodę.

Czas stale zabiera
zdrowie, nadzieje, urodę
i jedynie poranki
dodają mi siły
przysyłając
"dzień dobry"

w tonacjach
przemiłych

Ewa Willaume - Pielka


3.XI.2006.





marzenie

22:51 30.10.2006
IP:83.26.125.152
Towarzysz życia...

Księżyc - niemy towarzysz wieczorów
wyniośle zagląda w me okno.
Pewnie sprawdza jakie myśli
władają moją duszą samotną.
Życzliwym uśmiechem kwituje szaleństwa,
serdecznym gestem ociera
słone krople zawisłe na rzęsach...

Czasem myślę, że czeka
by zabrać mnie w chmury,
(gdy dzień był nadto ponury),
a czasem, że chce mi tylko przypomnieć
o nocach minionych i snach niespełnionych...

Odległy Przyjacielu mej ziemskiej podróży...
Odgadnij sens bólu z gwiezdnej przepowiedni...
Trzymaj za rękę, gdy bliscy zawiedli.
........................................................
Bądź przy mnie, gdy czuję, że życie się dłuży...

30.10.2006



Bazyliszek

12:14 30.10.2006
IP:84.227.61.56
Jedno słowo

miłość
w jednym słowie tyle
słów, marzeń, pragnień
dążeń
słowo co z letargu uczuć
błyskiem w oku
budzi
nocą otula ciepłem
słońca
a każdy dzień
wiecznością

kocham
jedno słowo wiele
znaczeń
słowo, które nigdy
nie wypowie moich
uczuć
mówi tylko tak
lecz nie jak
więc zamiast słów
wolę kochać

ciebie
jedno słowo jedno
znaczenie...
28.10.06



Bazyliszek

12:04 30.10.2006
IP:84.227.61.56
Właśnie tam...

kiedy szarości dnia
cię przytłaczają
gdy smutkiem patrzą
twe oczy
a usta już nic
nie mowią

zabiorę cię właśnie tam
gdzie ciebie jeszcze nie
było
zabiorę cię właśnie tam
twemu sercu w podzięce

tam gdzie drzewa liści
nie tracą
i skowronek nieustannie
śpiewa
a kwiaty są nam
dywanem

zabiorę cię właśnie tam
gdzie ciebie jeszcze nie
było
zabiorę cię właśnie tam
twemu sercu w podzięce

gdzie uśmiech jest
tak serdeczny
a miłość jakże
szczera
gdzie słońce nigdy
nie zachodzi

zabiorę cię właśnie tam
gdzie ciebie jeszcze nie
było
zabiorę cię właśnie tam
twemu sercu w podzięce

a jego blask w twoich
oczach
gdzie słowa mówią
kocham
gdzie dłonie i usta
splecione

zabiorę cię właśnie tam
gdzie ciebie jeszcze nie
było
zabiorę cię właśnie tam
twemu sercu w podzięce

27.10.06



Bazyliszek

12:02 30.10.2006
IP:84.227.61.56
Namaluję ci słowo

gdy stóp twych palce
razem i z osobna
ustami pieszczę
by alabastrem ud
jakby wodospadem
spłynąć
w płatki twej
rozkoszy
wtedy zamknę
w dłonie szczyty
piersi
by opuszkami
namalować słowo
kocham
tyś westchneła
cicho
i szepnełaś...jeszcze
29.10.06



marzenie

12:01 30.10.2006
IP:83.19.168.246
Mówiłeś mi...

Mówiłeś do mnie "słońce"
i rozkwitał uśmiech w moich oczach.

Opowiadałeś o miejscach, w które mnie zabierzesz
i moja dusza unosiła się nad ziemią.

Twierdziłeś, że dobrze ci ze mną
i spokój wypełniał me serce.

Szeptałeś czułe słowa
i życie nabierało barw.

Mówiłeś, że przed nami jeszcze wiele cudnych dni...
No właśnie - mówiłeś wiele...

30.10.2006



marzenie

12:18 28.10.2006
IP:83.26.228.236
* * *

Gdy Cię raz pierwszy ujrzałam
słońce zza chmur wyciągnęło ramiona.
Na bok odeszły obłoki smutku i trosk,
a nas spowiła świetlista pachnąca mgła
Feerią barw zakwitły miejskie ogrody
i ziemia nagle zadrżała zdumiona...

To odnalazły się nasze dłonie...

Mierzymy teraz tęczową drogę do raju
zamieniając tęsknotę na odległość,
a pragnienia przeliczamy na dzielący nas czas...

Stoję pod księżycem marząc o twym spojrzeniu...

Tylko ten szept nieproszonego gościa,
tego co zamieszkał kiedyś na dnie serca...
- "Znów nie widzisz w jego wzroku błysku obłudy?
Nie słyszysz nut kłamstwa w aksamitnym głosie?
Nie czujesz jak woła jego ciało:
- to nie są czasy na jedyną w życiu miłość!?"...

Schody do nieba odpływają w bezkresie nocy...

28.10.2006



E.Wierzbińska(Wierzbinka)

14:39 27.10.2006
IP:83.23.162.245
Jesienne marzenie


Chciałabym aby dziś było dużo wiosny
W sercach naszych mimo jesiennej pory
Najcieplejszej i najpiękniejszej
I dużo ciepłych oczu
Patrzących radośnie w świat.

I żebyśmy tego nie nazywali
żadnym kwiatem ani nawet poezją
Żeby zapach radości wszystkich odurzył
dodając wiary w pogodne, beztroskie jutro

Spójrzcie zaszło już słońce
To nic sami rozpalimy wielki ogień
Uśmiechem promiennym
Żeby świecił - ludziom
Nawet w ponure dni.



Saint

15:58 26.10.2006
IP:83.25.81.82
Gdy zamkne oczy to widze
twój cień przenikający moje
krwawiące serce

Gdy wstaje rano to wita mnie
blade- zupełnie jak twoje policzki
- słońce

Nigdy nie zapomne twych oczu
które były mi gwiazdą
w mgliste dni

Gdy widze was razem to
moje serce płonie płomieniem
nienawiści do samej siebie
i do niej

Czemu sprawiasz że moja
dusza płacze że ulatuje wraz z
porannym westchnieniem

Czemu to właśnie ja
cierpie niezrozumienie



Dunia

21:39 25.10.2006
IP:83.29.135.208
A kiedy

A kiedy stanę naprzeciw Ciebie
spojrzę w te oczy
mgłą lekko zasnute
odsunie smutek nieśmiałe serce
westchnie cichutko w ciszy rozterce
szepnie.....kochany

A kiedy znajdę pewnego dnia
w drżeniu Twych dłoni
ciepła smak
a w ciszy słów szeptanych do ucha
te najpiękniejsze dwa
zrozumiem.....że kocham

A kiedy usnę zmęczona dniem
na Twym ramieniu, w bezpiecznej przystani
przyśnią się gwiazdy
niebo błękitne.
W pragnień szaleństwie
pozostaniemy już zawsze.....razem



Renata

09:09 25.10.2006
IP:83.19.168.246
Poranne refleksje

Trochę słońca i cienia,
ciut uśmiechu, marzenia...
Twoje silne ramiona
i już jestem stracona...
Zagubiona w Twych oczach
szukam jeszcze ratunku.
Przywołuję logikę,
mądre prawa rozsądku...
Cóż pomoże nauka
gdy serduszko wciąż szuka
odrobiny czułości,
może nawet zazdrości?
Gdy tak pragnie ogromnie
być tym szczęściem dla kogoś,
kto je przyjmie z radością,
i odzieje ufnością...

25.10.2006



Mariola_35
http://www.wiersze.bej.pl/
13:01 23.10.2006
IP:83.18.77.2
KIEDYŚ, GDY ZIEMSKIE BÓLE MINĄ

Do ostatniej kropli wysączę życie,
Cichutko łzy popłyną jak minione dni.
W samotnym sercu bóle w końcu miną,
Rozjaśnią się cierniowe dni.

Piję ten kielich z własnej woli,
O nie! Nałogowcem nie stanę się.
Tylko dzisiaj tak serce bardziej boli,
Tylko dziś smakuje dobrze wino te.


Tajemnicy życia nie zna nikt,
Nie żałuję niczego, nic nie odwróci się.
Kiedyś Ktoś może poda mi dłoń,
Serdecznym słowem uśmiechnie się.

Wierzę w Boga i Anioły,
Choć inni szydzą, śmieją się.
Ja cichutko opowiadam Im swe troski,
I wierzę, że słuchają mnie.

Modlitwę serdeczną szepczą me usta,
By dla każdego los łaskawy był.
By łzy, których nikt nie policzy,
Zmieniły się w szczęśliwe dni.

M.Wityńska.



Renata

17:09 22.10.2006
IP:83.26.237.5
Warszawa i my...

Na orbicie serc
wzmożony ruch.
Nie... To nie zaćmienia
nadchodzi czas...
To nowe słońce budzi się,
czyjegoś przeznaczenia
płomienny blask...

A może to tylko
warszawskie neony
w Twych oczach
wirują w rytmie szalonym?

"W zatraceniu wolność jest!
Tylko w Tobie ją odnajdę..."
Czy to musical jeszcze?...
A może gorące usta Twoje?
Noc spowiła stolicę,
nie ma przeszłości,
nieważna przyszłość...
To My jesteśmy tu we dwoje!

23.10.2006




Bazyliszek

17:05 22.10.2006
IP:84.227.36.167
W kawiarence na Starówce

w stolicy tam
na starówce
kawarnia ta
tak małą jest
bo na rogu
ukryta gdzieś
i topoli płaszcz
pokrywa ją
lecz jednak dziś
topoli brak
bo wycięta
i tylko ja
i tylko ty
tam siedzimy
i kawy czerń
i filiżanek biel
o punkty
konkurują
i cukier już
w niej rozpuszczony
jest
co wieczoru wiatr
nam rozwiewa
i tłumy tam
po uliczek wstąg
przychodzą i
odchodzą
i fleszów błysk
języków wież
i w księżycu
tarczy
muzyka dla
nas tańczy
lecz dla mnie
jest
jedyny błysk
twych oczu
i mowy gwar
są twe słowa
a muzyki dźwięk
serca twego jest
odpowiedź...

23.10.06




Mariola_35
http://www.wiersze.bej.pl/
00:22 22.10.2006
IP:83.18.77.2
WSZYSTKO CZASEM IDZIE ŹLE

Kiedy czasem zbraknie sił,
Gdy zwyczajnie życie męczy mnie.
Wzywam Ciebie Boże mój,
To tak ze strachu Ty rozumiesz mnie.

Ty życia smak we mnie tchniesz,
Dodasz sił na następny dzień.
Wszystko czasem idzie źle,
Kamyki na drodze mej.

Łzy palące toczą się,
Ale to dobrze sercu lżej.
Wszystko na kawałki rozpada się,
I smutkiem pod powieką kończę dzień.

I choć nie jestem tak całkiem sama,
I znajomych paru wokół mam.
Samotna dusza nie jest roześmiana,
Czasem jak dziecko lęka się kolejnego dnia.

Gdyby wiary było we mnie mało.
Jakim byłabym człowiekiem?
Gdybym Ciebie nie miała,
Czy umiałabym żyć?

Wiec, kiedy wszystko idzie źle,
Do Ciebie Boże kieruję myśli swe.
Nie proszę nie błagam,
Po prostu tulę się niczym dziecko Twe.

M.Wityńska.
Napisany 2006.10.17



Mariola_35
http://www.wiersze.bej.pl/
17:35 21.10.2006
IP:83.18.77.2
OGRODY TĘCZOWYCH KWIATÓW

Przytul mnie radością,
Obejmij mnie ramionami pocałunku.
Łzy moje scałuj miłością,
Wtulę się w Ciebie z mym smutkiem.

Na spacer w marzenia weź mnie,
W ogrody tęczowych kwiatów.
Aleją słów przejdźmy się,
Posłuchamy śpiewu ptaków.

Muzykę serc włączmy,
Niech miodem spłynie do duszy.
Przytul mnie zwyczajnie,
Wołanie serca usłysz.

Nie mów nic tylko bądź,
Niech sen zabierze lęki.
Ten jeden raz w tą jedną noc,
Bądź wszystkim i nikim więcej.

A jutro skoro świt powróci obawa,
Los w karty ze mną stoczy bój.
Lecz nawet, gdy mi przyjdzie spuścić głowę,
Ty będziesz ze mną przyjacielu mój.

M.Wityńska.
Napisany 2006.10.19



Bazyliszek

10:48 21.10.2006
IP:84.227.174.28
Jesienne rozważania

kiedy jesień drzewom
liście w swe kolory
ubiera
aby spadły delikatnie i powoli
u stóp drzewa
kiedy w górze słońce
świeci
i gdy ptaki tak wysoko
na tle promieni
wiem, że w mym życiu
wreszcie coś się zmieni
kiedy stąpasz słyszysz
liści szelest
i powietrzem wdychasz
zapach melancholii
wiem, że samotność
wieczna nie jest
więc nie spieszę się
idę dalej lecz
powoli
chociaż dłoń ma dziś
nadal pusta
choć brakują mi
tak bardzo twoje
usta
i gdy obok widzę
tylko zarys
mego cienia
nie utracę mej nadziei
wiedząc, że nic tak
szybko się nam
w życiu nie zmienia
i już słyszę twe
pukanie
a w twych oczach
dwa szmaragdy
które w moje patrząc
mają w sobie tyle
prawdy
usta jakby z płatków
róży
na nich uśmiech tak
miłością twą jest
duży
i dwie smukłe delikatne
dłonie
których dotyk i bez słów
tyle powie
ciało twoje jakby
z niebos zesłanego
mi anioła
taką cię w mych marzeniach
widzę oczami sokoła
a więc przyjdź miłości
tak wytęskniona
i niech z nas wreszcie
będzie on i ona.......
13.10.06



Bazyliszek

10:45 21.10.2006
IP:84.227.174.28
nierealne marzenia...?

wyobraź sobie
nie ma raju ani piekła
brak jest bólu samotności
słone łzy to te
ze szczęścia
wiatr tylko żaglowcom
jest motorem
deszcz prysznicem
matki ziemi
kiedy usta ust
tęsknie nie szukają
bo je zawsze tuż
tak obok siebie
mają
kiedy dłonie w jedną
są splecione
kiedy nie ma
moje twoje
kiedy ja i ty
w jednym słowie my
ukryte
i kiedy dni uśmiechem
noce pieszczotami
wypełnione
czy potrafisz ty
to sobie wyobrazić....
11.10.06



Bazyliszek

10:40 21.10.2006
IP:84.227.174.28
Za horyzontem

siedząc nad brzegiem
wzburzonego jak twe
życie morza
patrzysz w siną dal
horyzontu
chciałbyś rozwiać kurtyny
nieba
by zobaczyć co jest
dalej
myślisz tam już bólu
nie ma
a rozczarowanie jest tylko
zapomnianym wspomnieniem

lecz za horyzontem jest
horyzont z kurtynami
nieba i to tylko twe
marzenia i nadzieja złudna

idziesz piaskiem samotnego
brzegu mijasz martwe
twarze kiedyś dawno
tobie bliskie, które
tęsknota projektuje
na tle szarej mgły
chciałbyś w wiatr się
przemienić aby ucieć
w nieskończoność
i już nie czuć smaku
człowieczeństwa

lecz za horyzontem jest
horyzont z kurtynami
nieba i to tylko twe
marzenia i nadzieja złudna

w imaginacji lustrze widzisz
obcą już ci twarz
kim ty jesteś pytasz
tylko cisza szyderczym
uśmiechem odpowiada
zamykasz szybko oczy
aby jej obraz zniknął
lecz ją ciągle widzisz
bo jest przecież w tobie
i od życia krzyża nie uciekniesz
będziesz go niósł aż do końca dni
i też dalej..

lecz za horyzontem jest
horyzont z kurtynami
nieba i to tylko twe
marzenia i nadzieja złudna
14.10.06



Bazyliszek

10:37 21.10.2006
IP:84.227.174.28
Satynowy szelest

uwolniłem od guzików
twą koszulkę co opadła
satynowym szelestem
odsłaniając piękność
twego ciała jakby
boską ręką wyrzeźbionej
bogini Wenus
delikatnie kładę je
na pościeli utkanej
z płatków róży
i ustami będę
podziwiał rzeźby
kształty
dłońmi zapamiętam
twej piękności linie
i wyszeptam tobie
słowa abyś zatańczyła
ze mną taniec nasz
miłosny jeszcze raz
słyszysz jak nas serca
muzyką zakochanych
swoim przyspieszonym rytmem
zapraszają
szukam słowa by opisać
cukierkowe usta
którymi wzięłaś mnie
w posiadanie
dłońmi rysujesz na mym
ciele gwieździste niebo
których migające światło
są mego ciała drżeniem
i gdy zaplątani w ud i ramion
pajęczynie dotykamy nieba
moje myśli kieruję ku rzeźbiarzowi
z podzięką, że podarował
mi anioła....ciebie kochanie
15.10.06



Renata i Bazyliszek

17:36 20.10.2006
IP:83.26.104.174
Czy nam jest szkoda lata?...

pisze dzisiaj wiersz
ten mój pierwszy
słowa wolno
papier pokrywają...
chciałabym wers następny
blaskiem ich zaznaczyć
lecz te gdzieś w przestrzeni
na skrzydłach wiatru zanikają

może to ten spacer
z twoją dłonią w mojej
może to ten czas nasz
wspólny
dzisiaj uśmiech z nostalgią
cicho w duszy przeplatają?
czy wciąż mi szkoda lata?
czy może tęsknię
już za szadzią?...

więc uśmiechem przyszłość
wołam
oddalam zasmucenie
bo ty jesteś obok
mój wyśniony...
przynieś mi miłość
podaruj zapomnienie
wraz z płatków śniegu tańcem
zagubionego serca drgnienie...



E.Wierzbińska(Wierzbinka)
http://www.ewcia.koscian.com/
11:57 19.10.2006
IP:832314595
Po tamtej stronie tęczy...

po tamtej stronie tęczy
dziwna kraina się zaczyna
w moim śnie nad wodospadem
rośnie biała lilia
otoczona pragnieniami
podlewana marzeniami
jak barwnymi łzami
po tamtej stronie tęczy
tam gdzie łzy landrynkowe
spadając na zieloną trawę
zamieniają się w złote motyle
by ulecieć ku słońcu
po tamtej stronie tęczy
nadzieja i dobroć
układają mnie do snu
a roześmiane gwiazdy
śpiewają mi kołysanki
po tamtej stronie tęczy
wszystko się może zdarzyć

wiersz pochodzi z tomiku pod tym samym tytułem



Niezapominajka /Ewa/

16:20 17.10.2006
IP:83.29.53.189
Jedno słowo

Gdzie wiatr zawieje, tam biegnę...
W porywie myśli cię ścigam,
chciałabym pochwycić cię w sidła,
opleść mej tęczy ramieniem...

Nie lubisz cieni, jak solą
słowami, które zabolą,
lecz kochasz mój zapach...narkotyk,
są jak miłosny erotyk.

Kochasz mój dotyk w purpurze,
me oczy- nieba w lazurze
i serce , które mi pękło
na dwoje z tęskną piosenką.

Przypłyń wietrzyku czasami,
przytul mnie swymi słowami,
niech raz poczuję ,że kochasz
i jesteś...a ja nie szlocham...

Lecz jak cię zawołać inaczej?
ja bardzo tęsknię, kołaczę...
czy dotknę szumiących skrzydeł?
powiedz, że kiedyś znów przyjdziesz...



Bazyliszek

00:29 15.10.2006
IP:89.217.137.43
Wam kochane uczycielki.....

Wam uczycielki....

kiedy dzwonek znowu
przerwy koniec ogłosił
znów klasy pokój
biedne dzieci do siebie
zaprosił
Renatka pisze na tablicy
skomplikowane zadania
i nie słyszy biedaczków
o pomoc wołania
pyta Jasia dwa plus trzy
on na to przecież siedem
a tu Kaziu woła
Boże ja też nie wiem
wtedy Ewa idzie dumnie
i już mówi to historia
dzieci się pytają
Boże co znów
teraz wojna
bo to są nauczycielki
takie tylko mówią
świat jest wielki
ale dzieci me kochane
one są bo inaczej
nasze życie byłoby
przegrane.........
14.10.06



E.Wierzbińska-Wierzbinka
http://www.ewciakoscian.kom.pl/
01:55 14.10.2006
IP:83.23.117.141
Wiersz napisany póżnym wieczorem z 13/14 X.06r z "piamirem"z beja a moim przyjacielem

...Kraina przyjaźni...

Zamknij oczy i pomyśl o mnie,
ciepło miło...
Gdzieś, kiedyś spotkamy się ...
W krainie słońca, w pięknej dolinie...
Gdzieś, gdzie tylko Ty i ja,
będziemy trwać w przyjaźni
Nad głowami lśnić będą
Gwiazdy na niebie, marzenia
I najpiękniejsze sny
że tylko my
że ja i Ty
nasze przyjazne
spojrzenia






Robert Miniak (SzaryWilk)
-----------------
22:05 13.10.2006
IP:84.40.201.13
Ten cykl wierszy pod wpólnym tytułem "Mały Książę i Róża" składajacy się z siedmiu utworów napisałem między 27.09-13.10.2006. Inspiracją był pomysł Marii (Czerwonej...Róży), która w swoje wiersze (vide: http://www.wiersze.bej.pl/?szukaj=Czerwona...r%F3%BFa&gdzie=autor) pięknie wplotła atawistyczną tęsknotę człowieka za miłością, pięknem i odrobiną nadziei....
Korzystając z gościnności Gospodyni, oraz charakteru tego portalu zdecydowałem się zamieścić od razu cały cykl. Dla mnie jest niepodzielną całością i uważam, że tylko w takiej formie najpełniej oddaje treści, które chciałbym przekazać.
Życzę miłej lektury. Robert Miniak



Mały Książę i pieśń słowika o róży.

Przyleciał słowik do mnie rano
Usiadł na starym płocie z boku
I opowiedział mi o Tobie.
Odebrał spokój.

Mówił, że suknię masz czerwoną
Że tęsknisz, marzysz w samotności
A wokół inne kwiaty płoną
Sypiąc iskrami swej zazdrości

Mówił, że serce masz z kryształu
wykute dawnych wspomnień tchnieniem
I znasz zaklęcia dla zegarów
które dla innych są istnieniem

szeptał, że liście Twoje kolą
a wiatr się w drobnych płatkach chowa
i umiesz zwykłe szare myśli
pięknem malować...

czy mam uwierzyć w śpiew słowika
i ruszyć za nim na kraj świata
mając nadzieję, że pozwolisz
Twe drobne dłonie z mymi splatać?

Łódź 03.10.2006

-----------------------------------------------


Marzenie Małego Księcia

Nie widać tu ptaków i śladów na ziemi
Zamykam się w cieniu na kolce wrażliwy
I szukam w ostatnich promieniach jesieni
Tej róży samotnej w koronie z pokrzywy...

Wciąż widzę tę chwilę gdy ogień ją palił
Rozsadzał jej pąki i spływał bez cienia
Tych kilka łez z rosy, jak oddech kamienia
Co wyschły tak szybko, jak kroki w oddali...

Poproszę by obłok zatrzymał się w biegu
Niech z góry odszuka, to miejsce w czerwieni
Przyniosę ze sobą garść złotych kamieni
Niech drogę wyznaczą wśród deszczu i śniegu...

Koszulę rozchylę i ziemię ogrzeję,
Niech słyszy jak serce z tęsknoty się tuli
A może zobaczysz odbicie me w kuli
Jak klęcząc daremnie zaklinam nadzieję...

Zostawiam Ci berło i klejnot w koronie
Nakrywam się płaszczem w księżyce - od Ciebie
I marzę by kiedyś zanurzyć swe dłonie
W Twych płatkach co pachną
rozgwieżdżonym niebem...

Łódź 27.09.2006

-----------------------------------------

Minuta ciszy Małego Księcia

Tak cicho w moim srebrnym domu
Nawet zegary stoją głuche
A czas co skrzył się wartką strugą
Przez szkła lunety płynie długo...
I jakoś dziwnie
Po kryjomu...

Za deszczem deszcz, za wiatrem wiatr
Zamknięty w kilku słowach świat
Jak bardzo chciałbym być motylem
Unieść ramiona i odlecieć..
Albo przytulić tamtą chwilę
Twoim uśmiechem nasączoną
Schwytać tę myśl niedokończoną...

Chciałbym zwyczajnie namalować
Nasze splątane razem dłonie...
Oczy oślepłe od miłości
Co blaskiem karmią
dzikie konie...

szukam na stepie śladów kopyt
czuły na każde wiatru drżenie
a noc bezgwiezdnie granatowa
znów oszukuje mnie milczeniem...

Łódź 01.10.2006

---------------------------------------------

Modlitwa Małego Księcia

Czemu zakwitłaś w moim świecie
Choć tu od dawna nie ma ludzi...
Dlaczego płonąc purpurowo
Zastygłe lawy uczuć budzisz?

Pozwól spokojnie schylić głowę
Zamknąć powieki ciężkie ciszą
Niechaj me uszy już nie słyszą
Uderzeń deszczu o twe liście
Niechaj me oczy nie szukają
dna horyzontu gdzieś bez końca
Poszarpanego ogniem słońca...

Dlaczego cierniem mnie pozdrawiasz
Wyrosłym z Twego krzewu zdradnie
Dlaczego wonią twoich płatków
Ostatni okruch duszy kradniesz?

Odejdź, i zabierz z resztek myśli
Kruki żywiące się nadzieją
I niech tak głośno się nie śmieją
Ze snu, co nigdy się nie przyśnił...

Łódź 03.10.2006

---------------------------------------------

Przekleństwo Małego Księcia

Wśród złota marmurowych schodów
Szklanych tarasów i balkonów
Otwieram szklane drzwi ogrodu
I słyszę smutne bicie dzwonów...

A przecież miało być inaczej!
Gdy Cię znalazłem wśród kamieni
Rosłaś na zimnej szorstkiej ziemi
Niegodnej nawet twego cienia...
Byłaś jak piękny błysk istnienia
Zakwitły wśród umarłych marzeń
To tak jak świeży ślad człowieka
Na tej ostatniej naszej stacji
Na której nikt już nie poczeka...


Dlaczego, anioł zamknął oczy
Kiedy Cię niosłem w dzień deszczowy
Przykrytą płaszczem z gronostajów?
Czemu śnieg potem padał w maju?
Dlaczego słowik zamilkł w ciszy
I wydarł swoje małe serce
Gdy po raz pierwszy, zakochany
leciutko wziąłem Cię na ręce?

Przecież Ci dałem szklany pałac
blaski klejnotów, szczęścia dotyk
przecież włożyłem na Twą głowę
utkany z pereł diadem złoty...

A Ty, choć kwitłaś bez purpury
widząc jak moje serce wiernie
chciało Cię ogrzać własnym ciepłem
wbiłaś głęboko ostre ciernie...

Łódź 10.10.2006
-------------------------------------------------------


Mały Książę i Epitafium dla Róży

Zakopałem w dolinie Elfów nad potokiem...
swe myśli za Tobą zdumione
Już nie gonię Cię wzrokiem
nie szukam wśród kwiatów
już wszystko skończone...
Wyrzuciłem swe berło daleko w jezioro
Trzciny je z blasku obdarły, jak harpie
Już kolor Twej sukni
Nie kusi, nie szarpie...

* *

Już nie chcę miłości, nadziei, spełnienia
Nie znajdziesz w mych oczach
Nic więcej
prócz cienia
a na martwą duszę
Pełną garścią sypię
Zebrane z mogiły
Okruchy kamienia.

Łódź 13.10.2006
__________________________________________



Ewa Willaume-Pielka
http://www.ewajesienna.onet.blog.pl/
18:31 13.10.2006
IP:83.5.24.69
szkolny dzwonek

nie oczekują fanfar
zbyteczne im hejnały
wystarczy tylko dzwonek
by wejść do klasy
pracowni, czy sali,
gdzie młodzi czekają
na dorosłe życie






Bazyliszek

15:38 12.10.2006
IP:89.217.138.91
Epitafium dla Grechuty

ile z Tobą dróg przebytych
ile nagrań przesłuchanych
więc z konikiem cukrowanym
idę śladem Twego cienia
by muzykę Twą przepiękną
ocalić od zapomnienia

ile w trudzie nieustannym
nowych wierszy nowych nutek
i koncertów w miastach wielu
więc Ci życzę spokój nieba
i niech Ciebie tam anieli
ocalą od zapomnienia

kiedy tango Twoją ręką napisane
z nią znów tańczę
zaplątani jakby w dzikie wino
i zasłuchani co nam
Marek śpiewa
tańcem ocalimy go od zapomnienia

gdy Twa postać
do wieczności nam
odchodzi, nie bój się
księżyca srebrzystego promienia
a ty świecie nasz
ocal Jego postać od zapomnienia

kiedy ona zostanie moją panią
i gdy ktoś usłyszy wołanie o pomoc
będziesz wciąż przykładu ziarnkiem
dla przyszłego pokolenia
a dni których my nie znamy
ocalą Ciebie od zapomnienia
11.10.06



Bazyliszek
http://www.natchnioneslowa.blog.onet.pl/
19:11 11.10.2006
IP:84.227.201.133
Rozwiane nadzieje

z kart do brydża
nowy pałac znów
budujesz
i z nadzieją, że tym
razem
twa królewna w nim
zamieszka
i że blask jej pięknych
oczu
twoje smutki w dal
zawieje
i że usta o miłości
będą mówić
a w ramionach doznasz
ciepła
w rytm tobie bijącego
serca
chciałbyś dać jej
wszystko
co ukryte w słowie
miłość
zasypiać i budzić się
w jej ramionach
lecz jeden gest, może
słowo
czy też lód serc
złych ludzi
znowu rozwiał
twe nadzieje
i pałac w gruz
zamienił
pytasz ile gruzów
twoje serce
da wytrzymać....

11.10.06




Niezapominajka /Ewa/

15:48 11.10.2006
IP:83.29.32.116
...Świat za horyzontem...

Tam jesteś daleko, gdzieś za horyzontem
i szafir i błękit dotyka mej ziemi.
Tam jesteś i tęsknisz i czekasz...ze słońcem
słowami, swą tęczą, dla mnie związanymi.

I ja przesyłam różowe kosmyki...
słów z marzeniami splątanych ze sobą
i wkładam je w dłonie... te moje świetliki,
by zmieszać je z twymi, niech wspólnie się splotą.

Bo kiedy dwa światy, w jeden się połączą,
to lawą zmysłów wybuchną zbyt śmiałą,
i swoje dłonie w jeden dotyk złączą,
że będzie tych muśnięć wciąż mało i mało!

A kiedy swe oczy w sobie zatopimy
i dotkną spojrzenia tych marzeń zbudzonych,
to srebrem łez szczęścia je pewnie skropimy,
pofruną jak ptaki nowonarodzone.

Pajęczą je siecią pospinamy pewnie,
by nam za bardzo nie znikły w błękitach.
A my popędźmy w nowe życie śpiewnie,
zawiśnijmy i my na podniebnych szczytach!




tad45
http://www.tadi45.bloog.pl/
14:18 11.10.2006
IP:80.108.90.216
kapliczka

wielu pisze wielu udaje że ma duszę romantyczną
tak naprawdę ma pustą skorupę ciała i byle jakich
myśli wszystko jest wokół nas widoczne gołym okiem

wędrując bezdrożami zatrzymałem sie przy małej
przydrożnej kapliczce zniszczona była staroświecka
oczami szukałem tego co było kiedyś piękne i żyło
ludzką ręką zrobione zamyślony zastanawiałem się

komu przeszkadzała mała kapliczka przydrożna
slońcu co na nieba błękicie świeci promieniście
księżycowi co noce swym blaskiem rozjaśnia
milionom gwiazd co drogę wskazują wędrowcom
wiatrowi co kołysze nas do snu swoim szumem
deszczowi co rosi płatki kwiatów poranną rosą

czy nam ludziom co depczemy innych i wszystko inne
bo sami jesteśmy najważniejsi na tym padole ziemskim
nigdy nie widzimy duszy ukrytej pod płaszczem ciała
przekory i złośliwości drwiny i zawiści zdrady i mordu

tak jak ja nie widziałem ducha życia w tej kapliczce
nikt nie dostrzega mojego wnętrza bo patrzy na powłokę
miłego dnia życzę w romantycznym nastroju życia naszego
dnia codziennego coraz bardziej szarego i bardziej pustego

11.10.06 Wiedeń



tad45
http://www.tadi45.bloog.pl/
17:09 10.10.2006
IP:80.108.90.216
błękit ciszy

siedzę w ciszy dźwięków wielkiego miasta w samotności
spoglądam w okno otwarte na całą szerokość błękitu nieba
wdzierającego się w duszę i serce błękitu jak błękitne
są moje oczy wyczekuje twojego pisania pisz do mnie

dużo pisz lubię czytać nie zawsze mam okazję czytać
miłe słowa pisane kobiecą ręką prosto od serca
sam nie bardzo lubię i umiem pisać często piszę bzdury
siedzę rozmyślam od czasu do czasu kawę wypiję

przeczytam zjem coś i czekam dalej na co sam nie wiem
ot tak po prostu może na trzęsienie ziemi może na
wygraną w lotto a może na zwykły uśmiech od przyjaciela
z miłym gestem dłoni moja nie bardzo do tego się nadaje

coraz szybciej drętwieje i robi się lodowo zimna jak
zamarzłe serce lodowca coś muszę z tym fantem zrobić
pewnie przestać pisać a może dobry masaż by sie przydał
masaż kobiecymi palcami kto wie czy on by zdziałał cud

...muszę się przyzwyczaić do siebie tu inny świat
..inny całkiem niż mój codzienny ten jest taki tajemniczy
pociągający i taki tęskniący uczuciowy aż to boli czasem
siedząc w samotnym blasku błękitnego nieba i błękitu oczu

10.10.06 Wiedeń



Niezapominajka /Ewa/

12:01 10.10.2006
IP:83.29.78.232
dla Ciebie ma Muzo...

Chociaż nie masz tego pewnie błękitu,
co mnie porankiem zawsze zachwyca.
I nie mam pewnie tego zaszczytu,
poznania ciebie w świetle księżyca.

Choć nie znam twego spojrzenia,
co zawiesiłeś między gwiazdami.
I nie wiem, co jest do uwierzenia,
a malowane między strofami.

Nie znam też głosu, a może świerszczem
zagra koncertem w wieczornej porze?
albo przyfrunie lirycznie jeszcze
skomponowanym w tęczy kolorze?

Choć nie znam cię wcale mój ty lirniku
Wiem, że jesteś jak wpis w pamiętniku
dobrym dotykiem, snem takim z bajki
smutnym pieśniarzem, poetą, grajkiem!

Wybierz swój tytuł wpisz je w swe serce,
otul różanym kwieciem - kobiercem,
czasem tam pomyśl w niebie z gwiazdami,
jakie to życie jest z marzeniami?

Pomyśl, że smak ust ma, czar najpiękniejszy,
szaleństwa trochę, koncertem świerszczy
z krain rozkoszy i tych najświętszych,
ale jej nie psuj! nie dla mnie, wierszem!



Ewa Willaume-Pielka

19:34 09.10.2006
IP:83.5.56.225
Prześwit jesieni pod Pilskiem

Jesień się zbliża od kartofliska
Jak koty, które mnie odwiedzały.
Pod ławką, paprocią się kładły
I stale na próg spozierały.
Czekając na strawę
Cicho pomrukiwały sobie.
Chyba miały nadzieję
Że o ich prośbach się dowiem
Igłodne stąd nie odejdą.

Zielone łąki w tym roku
Stanowczo za wcześnie zrudziały.
Nornice już opuściły pola
A księżyc w nocy zszarzały
Chował się wciąż za chmurę.
Dla niego to jeszcze nie pora
Dróżki oświetlać ponure
Którymi być może i ja przejdę
Spojrzałam
Twarz w dłonie schowałam
Obłokami się otuliłam
Aby dotrwać do dnia następnego.
Czy także czarownego?




Ewa Wierzbińska
http://www.ewciakoscian.kom.pl/
12:54 09.10.2006
IP:83.23.132.14
Pragnę dla Ciebie być...

Pragnę być dla Ciebie
Piękną zjawą w snach
Lekką niczym wiosenny motyl
aby nie płoszyć nocy
Wspomnieniem miłosnych uniesień
Przypływem marzeń
Sztormem uczuć co dzień
Latarnią morską
Która rozjaśni drogę
W pociemniałe smutkiem
Noce i dni.
Pragnę być twoją tęczą
Po burzliwych scenach
Jakie niekiedy los
Niesłusznie zsyła...
Płatkiem róży
Która łzę słoną otrze.
Słodkim smakiem wina
Co zapomnienia
Choćby maleńką chwilę da.
Jasnym promieniem słońca
Iskra nadziei
W szare pochmurne dni.
Szumem muszelki maleńkiej
by kołysać do snu
W niespokojne noce
Po ciężkim dniu.

Dla "M"



Bella Jagódka

21:57 08.10.2006
IP:85.128.93.130
jesienne porządki

łzy smutku ukryła w muślin
porobiła porządki, wymiotła
rozgoniła natrętne myśli
w jesienną szarugą wplotła

dziury pamięci palcem zatkała
na chwilę strachu czasu zabrakło
nie chce pamiętać, że tak się bała
gdy noc zapadła i zgasło światło

wspomnienia z młodości się wkradły
bo jesień nastraja tak błogo
za lustrem zamglonym przysiadły
odpoczną na chwilę przed drogą

Bella Jagódka



Bliźniak

18:49 08.10.2006
IP:83.29.60.159
Ptaki z płócien Tycjana

Wspiąć się dziś na szklaną górę w błękicie,
tam ptaki fruwają... te z płócien Tycjana,
co je kolorem rozrzucił w przestrzeni,
a teraz je liczę... taka zakochana!

Zbiorę barwę z tych piór, co je pogubiły,
pomieszam pastele, by nimi malować
obrazy o tobie, co mi się przyśniły,
kiedy byłeś ze mną i chciałeś całować!

Kiedy mi już wyschną małe miniaturki,
dotykiem i słowem ożywię zdarzenia,
zapiszę je w wierszu swym zielonym piórkiem
nadzieją spotkania, takiego z uśpienia!

I magicznym gestem pobudzę do życia,
uśmiechem oprawię ten czarowny temat.
Tak będzie mój miły, dziś ci to zaręczam,
zatańczymy na szczycie, choć nas jeszcze nie ma!

Skoro już tak razem w tej zgodnej harmonii,
pójdziemy za rękę w te nasze błękity
przed ptakami Tycjana się szczerze pokłonić,
bo zawiodły nas kiedyś pod niebiańskie szczyty.



Mariola_35
http://www.wiersze.bej.pl/
22:05 07.10.2006
IP:83.19.239.58

Kiedy słońce przygasi cień nocy

Kiedy słońce przygasi cień nocy,
Na brzegu życia naszych lat.
Chciałabym byś podał mi swoją dłoń,
Zapalił uśmiechem serce moje.
Kiedy zapłaczę ze mną bądź,
Gdy smutkiem zagrozi mi zło.
Ty rozprosz ten cień rozpaczy.
Choć na skroni będzie już siwy włos,
To przecież miłości to nie zrazi.
Łatwo jest ulec pokusom wśród zła,
Gdy beznadziejnym się staje każdy krok.
Lecz gdy przy mnie Ty a przy tobie ja,
Miłość nie liczy nawzajem swych wad.
I gdy nawet złamią się drogowskazy,
I z cudownych marzeń zostanie ruina.
I zawiść ludzka jak rdza zacznie serce toczyć,
To nasza miłość wszystko przetrzyma.
I ta ręka,co trzymać będzie moja dłoń,
Choć drżąca już będzie i nie tak silna.
I zmarszczki na twarzy jak pajęcza sieć,
To wszystko będzie miłość.
Ten sam chłopak i ta sama dziewczyna.

Bo miłość nie liczy lat...

M.Wityńska.



Mariola_35
http://www.wiersze.bej.pl/
22:02 07.10.2006
IP:83.19.239.58

NA TARGU ŻYCIA

Pójdę na targ po ptaki miłości,
Pójdę...
Może tam znajdę kwiaty słów dla Ciebie.
Pójdę na targ po lampę,co świeci,
Byś zawsze odnajdywał drogę do mnie.
Pójdę na targ po mirabelkowe słońce.
A kiedy dzień położy się spać,
I targ już opustoszeje.
Otworzę z zakupami koszyk,
Wymarzę sobie też Ciebie.
Naleję Nam wina jak usta czerwone,
Toast wzniosę za naszą miłość.
Opowiem Ci cały dzień miniony,
Będę wesołą dziewczyną.
Upss,ale się rozmarzyłam.
Marzenia jak pędzące chmury,
Tańczą na ścieżkach tęczy.
Śmieją się do mnie szalone,
Lecz już pora na sen.
Nie będą mnie męczyć.

M.Wityńska.




Bella Jagódka

17:14 07.10.2006
IP:85.128.93.130
złoto jesieni

zbiorę wszystkie barwy
i zapachy ziemi
bo czas dla nas nadszedł
czas złotej jesieni

jak dni z kalendarza
zgarnę spadłe liście
halogeny pozakładam
na ścieżce gdzie mgliście

i lampiony na zakrętach
gdzie ostro na drodze
wystawię odblaskowe
te na jednej nodze

sygnał włączę by z daleka
kierunek wskazywał
bo ja tutaj tęsknię czekam
niech cię nikt nie trzyma

jesień złoto porozkłada
równiutko na ziemi
doczekamy końca lata
za sobą stęsknieni


Bella Jagódka



Dunia

11:46 07.10.2006
IP:83.29.153.231
Kiedyś.....

Chciałabym rano budzić się przy Twoim boku,
Patrzeć na spokojną twarz i zgadywać sny
Jednym pocałunkiem wyrywać z sennego mroku
Chciałabym kiedyś powiedzieć - my ...

Chciałabym umieć każdą zmarszczkę
z czoła wyprostować
Zamienić w radość , serca
smutne brzmienie
Gdy czas nadejdzie okrutny i zły
razem zapłakać
Przytulić wszystkie chwile trudne
i udźwignąć wspólnie.

Chciałabym czekać na Ciebie, wypatrując chwili
Uśmiechem witać zmęczoną twarz i całować ręce
Szukać drogi wśród nocy i dni, co życie umili
Chciałabym patrzeć jak zasypiasz, kochając goręcej...



Ewa Wierzbińska
http://www.ewciakoscian.kom.pl/
20:14 06.10.2006
IP:83.23.176.231
...Gdzie jesteś Mały Książę...

Jestem niczym dzika róża
czasem kłuję kolcami
czasem czarując płatkami
Bywam też
jak jarzębina
pyszniąca
się swymi
koralami
niedługo zakwitnę
dlatego potrzebuję
wody do życia...
Aby być różą
i jarzębiną...
Gdzie jesteś Mały Książę..?





Ewa Wierzbińska
http://www.ewciakoscian.kom.pl/
20:03 06.10.2006
IP:83.23.176.231
Jestem Łabędziem..

Jestem łabędziem który płynie do Ciebie
z krainy marzeń, jeziorem szczęścia.
Niosę radość i miłość
na skrzydłach białych
niczym suknia ślubna
welon utkała barwna tęcza.
Szyję zdobią korale
z jarzębiny jesiennych owoców
które przypominają
o naszym wieku dojrzałym.
W oczach zielenią się
iskrzy nadzieja,
że przyniosę Tobie
tylko dobre dni.
Obejmiesz mnie czule
szeptem powiesz;
od dzisiaj jesteśmy
tylko
Ja i TY...




Niezapominajka

17:18 06.10.2006
IP:83.29.42.70
Tęcza

Kiedy pomieszam wszystkie kolory
tęczy zebranej garściami z nieba,
znikną ci wszystkie twe złe humory,
które cię męczą, kiedy nie trzeba.

Z weselem biegnę kwiatów naręczem
żółcią kolorem zawiążę słońcem,
zieleń nadziei rozlewam wiosną,
a tą czerwienią- miłość gorącą!

Zamknę ci oczy szafirem nocą,
różowym zepnę przyjaźń spłoszoną,
a przed fioletem w każdej godzinie,
nikt z nas nie zginie, chociażby w splinie.

Spoję się treścią wiedzy i sztuki,
bo to jest symbol- kolor nauki,
więc mieszaj farby ze swą radością
i szczęścia dodaj z kapką miłości.

Smakiem otworzysz błękity nieba,
w kropelce rosy oczyścisz serce,
a tęcza nową barwą zachwyci,
ty nowe treści wierszem uchwycisz!



Ewa Wierzbińska
http://www.ewciakoscian.kom.pl/
14:05 06.10.2006
IP:83.23.158.56
Człowieku, marna istoto..

O ludzka istoto
ileż niedoskonałości w tobie.
Zawiści ,fałszu
bezmyślności.
Potrafisz ranić okrutnie,
nie tylko czynami
słowami zadajesz o wiele
większy ból.
Oskarżasz
nie poznając prawdy do końca.
Zadając ból
masz satysfakcję
że chociaż na moment jesteś
...władcą...
cieszy cię spływająca łza.
Człowieku
pyłku marny
zatrzymaj się na chwilę
pomyśl
czy warto
tak dalej żyć..?






Bella Jagódka

21:31 03.10.2006
IP:85.128.93.130
Przystań... pod słonecznikiem


Słonecznikom się kłaniam i spękanej ziemi
słońcu, co kraj oplata jasnością promieni
i lasom ubranym w polską złotą jesień
srebrnym włosom i słowu, co dobrą wieść niesie

A spracowanym dłoniom, gdy wnuka pogłaszczą
pokłon oddaję wdzięczny i w dom swój ugaszczam
przyjaciela drogiego by spoczął z podróży
niech cień pod słonecznikiem za przystań mu służy


Bella Jagódka



Krzemka

14:41 02.10.2006
IP:83.16.223.254
Miejsce marzeń

sen, to miejsce naszych marzeń
granice umysłu tam nie sięgają
gwiazdy pełne są tajemniczości
labirynt myśli w sobie mają

czasem radosna fala szczęścia
przepływa figlarnie przez ciało
czujemy rozkosznie każdą kroplę
która daje siłę, by żyć się chciało

słońce w kwiatach takie cudne
obsypane gwiazd złocistym pyłem
niebieskich migdałów raj na ziemi
niestety to trwa tylko krótką chwilę

sen wiruje tak piękny jak żywy
wszystko nagle kończy się i znika
odpływają od nas senne marzenia
gdy usłyszymy dźwięk budzika.



Bella Jagódka

06:05 02.10.2006
IP:85.128.93.130
Bajkę opowiem...

Chcesz? Bajkę opowiem
cichym gestem słowem
zaproszę do siebie
szczęśliwy będziesz ze mną

w błękitnym siódmym niebie
siądziesz wygodnie w fotelu
niekoniecznie bujanym
rozmarzysz się, już pragniesz

już jesteś rozkochany
muzyka cicho szepcze
w takt serc przytulonych
rytm zmieszał się z nastrojem

aromatycznym, zamglonym
i tylko na przeciwległej ścianie
tańczą cienie zaspane
kryjąc drżące dłonie nami poruszane



Mariola_35
http://www.wiersze.bej.pl/
17:38 01.10.2006
IP:83.19.239.58
POZWÓL MI PRZYTULIĆ ŻYCIE

Jestem tylko smutkiem-rzeką łez,
Imion mam wiele, lecz nie nazywam się radość.
Przebudziłeś mnie Boże-nie pozwalasz wciąż zasnąć,
Tylko, dlaczego pytam nie licząc na odpowiedź.

Jeszcze tyle nie napoczętych godzin,
A jak wiele już przeszłych spraw.
Nie muszę jechać na koniec świata,
By podziwiać błękit nieba.
Widzę go w oczach Kogoś, kogo znam.

Jestem w chwili obecnej,
Za chwile może mnie nie być.
Muszę przysiąść gdziekolwiek.
Po prostu wrócić w głąb siebie.

Jestem dzwonkiem, który w rękach masz,
Czy słyszysz ten dźwięk mojego życia?
Gram rolę, którą narzuca mi świat,
A moje Ja jest wciąż do odkrycia.

Czasem ziarno gniewu jest we mnie,
Co płonie i każe mi cierpieć.
Ziarno uśmiechu też miewam przez chwilę,
Czy można żyć bez grzechu?

Ty stwórcą mego istnienia,
Zechciej posłuchać mnie przez chwilę.
Popraw dzieło, które stworzyłeś,
Pozwól przytulić mi życie.

M.Wityńska.



Janusz Kyć

12:24 01.10.2006
IP:213.134.160.228
LE TUE PAROLE

chciałbym dać Ci niebo
słońce
chciałbym ptaków śpiew co rano
z filiżanką cappuccino
i różą czerwoną
co jeszcze rosą poranną płacze

chciałbym muzyką Cię zaczarować
unieść wysoko
ponad ludzkich spraw burzowe chmury
pokazać Ci że będzie piękniej
że na pewno
już niedługo

chciałbym
tyle dać Ci rzeczy chciałbym
a nie mogę dać Ci nic
i serce łka
że niewdzięczne takie
i okrutne

a Ty mi dajesz bukiety słów
jak przyjaźni balsam
ja zaczytany nie mówię już nic
tylko że są to
le tue parole



Bliźniak

22:45 29.09.2006
IP:83.29.32.87
Mężczyzna w jesieni

Jesień rubinem się rozlała
wciska się w oczy, wchodzi w ręce
w kieliszku z winem pomieszała
i pewnie tęsknej twej piosence

Miłością swą maluje liście,
dotykiem sprawia takie drżenie..
Pieści tęsknotę oczywiście
i staje sennym się marzeniem

Weź i podrzuć szczęście w górę
niech się rozsypie w drobny maczek
i z nich ułoży srebrem chmurę
I pomaluje ..co? zobaczysz

A ty powędruj jej ścieżkami,
gdzie chabry kwitną też w jesieni,
kalina wabi pierścieniami
i nie ma tutaj długich cieni

Usłysz wołanie gdzieś z daleka
tam w liściach kryje się tęsknota,
zaszeleść w winie i nie zwlekaj
Madam cię wita cała złota!

Pana dotykiem zaczaruje,
swój płaszcz z zapachów ci pożyczy
Tu każdy w niej się zakochuje
Czego ci zatem miły życzyć?



Mariola_35

16:11 24.09.2006
IP:83.19.239.58
W oczach Twoich spaceruję


W oczach Twoich spaceruję
Brzegiem jeziora jesienną porą.
Jakaś w nich tajemnica,
Skrywa tęsknoty,które bolą.

Zamglona dusza
Kąpie się w przestworzach,
Omija wichry i przełęcze.
Wygłodniała marzeniami,
Wszystko chciwie chwyta w swe ręce.

Mchem skały obrośnięte,
Słońce głaszcze ich policzek.
Widzę liście tańczące na wietrze,
Widzę wilcze Twoje życie.

Usiądę na ławce w parku Twych oczu,
U stóp liście zaszeleszczą.
Przywołam zapach mazurskich lasów,
Ich drzewa o miłości szepczą.

I tylko ta cisza wiatrem mnie trąca,
Budzi mnie z marzeń naszych losów.
W Twych oczach widzę szafir nieba,
I jesień wielobarwnych wrzosów.



Robert Miniak

00:18 24.09.2006
IP:84.40.201.13
* * *

Gdy byłem mały, dobrzy ludzie,
stanęli obok, nad kołyską
Każdy chciał klejnot podarować,
Choć pobyć blisko...

Ojciec wlał niebo w moje oczy
I natchnął wilkiem duszę...
Odtąd wciąż muszę,
każdej nocy
Biec swoją dziwną drogą
Widzę samotność, słyszę drzewa
Lecz kiedy zbliżam się do ptaków
Przestają śpiewać....

Matka łez kilka dała szczerze,
w bezsennych świtach pozbieranych,
na sznur cierpliwie nanizanych
Czystych jak najwspanialszy diament.
Noszę je w duszy pochowane
A blask ich niszczy
każdą ciemność...
Są Najważniejszym Talizmanem...

Gdy byłem mały, nad kołyską
stanął Ktoś - kogo nie pamiętam..
W zwyczajnym płaszczu, nie od święta
o takich zwykłych, ludzkich dłoniach
podniósł z kołyski mnie na chwilę
a wszyscy pochylili głowy...
Pamiętam tylko te motyle....
świt kolorowy...
A potem, jakby od niechcenia,
rzucił mi prosto w głębię serca
Okruch kamienia.
I rzekł, że odtąd się nauczę
jak z kilku myśli pięknych w słowa
do ludzkiej duszy wykuć klucze
i zaczarować...
Rzekł też, że w wietrze się zakocham
Będę go szukał, wołał, gonił
Ale już nigdy też nie zdołam
Zatrzymać wiatru w dłoni....

Czasem tak pragnę przekląć kamień
By kiedyś z serca spadł...
A obok, w bramie mego życia
Mija się z wiatrem wiatr....



Karina (kari)

14:00 23.09.2006
IP:83.15.47.58
Pokochałam Ciebie i jesień


Już następna jesień budzi się do życia,
Jak my przed laty nieśmiała, samotna,
Złoto liści zlęknione wychodzi z ukrycia,
Bojąc się, że jej uroda będzie ulotna,

Nasze serca zbłąkane, nocą wśród ciemności,
Jak jesień nieufne, w samotność ubrane,
Bały się wpuścić do serc cień miłości,
Żyły cichutko, że szczęście im nie dane,

Miłość przyszła cicho ze złotem jesieni,
Wlała w serca dzban uczuć purpurowych,
Dostrzegła samotność wśród drzew nagich cieni,
Osuszyła łzy bukietem nadziei kolorowych,

Pokochałam jesień, mimo chłodu, słoty,
To ona przed laty dała mi cień słońca,
Pod kobiercem z liści, schowałam tęsknoty,
Z Tobą i jesienią pozostanę do końca.



ewajesienna
http://www.ewajesienna.blog.onet.pl/
13:26 22.09.2006
IP:83.5.44.251
czarny tulipan

Patrzę zachwycona
i każdym zmysłem subtelność podziwiam
choć nie dla mnie twoje ramiona
bom ani najpiękniejsza, ani nie jedyna
Lecz dlaczego ranisz niewidocznymi kolcami
zamiast czule spojrzeć w me oczy
i dlaczego wszystko za nami
już straciło swój powab uroczy

Teraz błąkam się stale
po własnych wspomnieniach
i na wieczną pamięć
tamten czar zamieniam

/-/Ewa Willaume-Pielka



Janusz Kyć
http://niezapominajka.ovh.org/janusz/janusz.html
22:26 21.09.2006
IP:83.19.105.04
ŚWIT BEZ CIEBIE

noc umiera szarą mgłą
świt się budzi niewyspany
z wolna wznosi światłość swą
świt w pościeli rozebrany

dzień rozkręca się leniwie
ptaki śniadać przyszły już
i okruszki dziobią chciwie
zostawiając tylko kurz

dalej snuje się dzień z wolna
i słońce nieśpieszne na niebie
i nawet chmura płynie powolna
tylko w tym wszystkim brakuje ciebie



Bazyliszek
http://www.natchnioneslowa.blog.onet.pl/
22:18 21.09.2006
IP:83.26.106.94
Lustro życia

ktoś zmęczony swym
istnieniem
ostatnią resztką nadziei
spojrzał
w swego życia lustro
w którym tylko
przeszłość się
odbiła
szukał dziś, szukał jutro
nie znalazł
więc rozbił lustro
mówiąc koniec
i odszedł do wieczności...

20.09.06




Razem wpisów: 123
Powrót do strony głównej