Niezapominajkowa Kraina | |||
|
Nostalgia Wszystko tu kiedyś było i była wielka miłość w perlistym blasku rosy otulającym wrzosy świtem na skraju lasu - żal minionego czasu Wszystko tu kiedyś było i wszystko odchodziło młodość, zdrowie, nadzieje, już się tu nikt nie śmieje, a w dali całun z atłasu - żal minionego czasu. powrót
Niezapominajkowa Kraina /Anna***/
W Niezapominajkowej Krainie Błękitnooka Królowa uśmiecha się Do złotobrodego Króla. A Dzielni Rycerze chronią ostatnie zielone smoki. W Niezapominajkowej Krainie Nie ma hipermaketów, autostrad Ani zapomnianych przydrożnych Krzyżyków, Na których Ktoś ładnie napisał "non omnis moriar...." W Niezapominajkowej Krainie Wszystko ma kolor nieba Odbitego w szemrzącym Strumyku. powrót
Niezapominajkowa Kraina II /Ewa Szewczyk "Niezapominajka"/
Życie tu piękniej i senniej już płynie tęsknoty w marzenia spowite w hamakach z pajęczyn kołysze się przyjaźń ochronnym tiulem nakryta każdy zostawia rozkoszny swój uśmiech w maleńkiej bezdennej skarbonce, a rozgrzane dniem słońce ogrzewa myśli skulone szosa tęczowa prowadzi do nieba poniesie marzeń tysiące zabierze dywan kolorem utkany z wyznań poetów duchowych aromat tęsknot i wzdychań gorących modlitwy żarliwej o radość rozsypię na łące... ogniki płonące anioły przerobią na miłość zapraszam strudzonych w krainy niebieskie gdzie życie tu sielskie płynie strumieniem przywędruj wędrowcze w księżyca nów nocy przyjaciel tu czeka na ciebie powrót
Przy dźwiekach walca Utopię marzenia w sobie, lecz kiedyś je pewnie opowiem wyłącznie przy dźwiękach walca. Uniosę się wtedy na palcach wtulona czule w objęcia wymarzonego księcia. I zmrużę oczy przed blaskiem chcąc przyszłość zobaczyć jaśniej, tylko w rozsądnym wymiarze. Zapragnę dostrzec tam twarze, co w różnych życia odsłonach chciały me smutki pokonać. A o północy w karecie, z wybrańcem w wielkim berecie, pogonię dwa białe konie. Wtedy swe myśli dogonię w odległej krainie walca by znów zatańczyć na palcach. powrót
Flamenco Marzę o tańcu pod ogromnym słońcem o drobnych krokach na piasku gorącym przytulonym czole do lica smagłego szyi wdzięcznie wygiętej, ciała złączonego w upojnym uniesieniu uczuć koło siebie tam, daleko, pod hiszpańkim niebem aby wreszcie zatańczyć obok czerwonaków najcudowniejszych flamingów spośród wszystkich ptaków Sierpniowe słońce ziemię stale pali, grudki białej soli mienią się w oddali między krzakami najdzielniejszych roślin a flamingi wciąż tańczą w takt dźwięków doniosłych które same tworzą wachlując skrzydłami także dziwnym klekotem i pióropuszami. Jedyna sowa, co we dnie poluje znów zamarła w ruchu i się przysłuchuje zalotnym dźwiękom w rytm zalotnych kroków I tak codziennie czas mija do zmroku bo w drgającym powietrzu one tańczą stale pozostawiąjąc za sobą wszystkie smutki, żale gdyż przed nimi noc i czarowny dzień nowy by, jak wczoraj w objęciach przytulić swe głowy W wyobraźni wciąż tańczę razem z flamingami niespełnione flamenco z moimi pasjami powrót Czary... /Misza Hallski/
Wyczaruję Tobie taką przestrzeń, w której będziesz wolna tak, jak ważka. To dla kogoś, kto ma czarów pełną kieszeń fraszka... Wyczaruję Tobie skrzydła srebrne, dzięki którym wzbijesz się nad światem, by z wysoka się w źródlanej wodzie przejrzeć latem... Wyczaruję Tobie także kogoś, ( zrobię to, jak miły Bóg na Niebie ) kto w tych wierszach romantycznych byłby z Tobą: - siebie... powrót Z nadzieją zaistnienia /Marian Buczyński Nico /
w ogrodzie fiołkowych marzeń tam gdzie wyobraźnia nie kończy a zaczyna się tuż za linią horyzontu czekaj na mnie pełna pocałunków wplecionych we włosy przybędę jak najspieszniej wraz z wiosennym wiatrem powrót Z podróży... /Misza Hallski/
Gdziekolwiek bym nie był, zabiorę Cię z sobą, jak dobry talizman, noszony na szczęście - i wtedy mi nie strach, że zagubię drogę, bo przy mnie będziesz... Skądkolwiek nie wrócę, przywiozę Ci skromny podarek: na przykład kameę z łabędziem, lub może z jarmarku ze szkiełkiem pierścionek, bo przy mnie będziesz... A jeśli nie będę przypadkiem w podróży, Ty dla mnie sen srebrny z księżyca uprzędziesz, bym mógł się w obłoku poezji zanurzyć, bo przy mnie będziesz... powrót Mały świat... /Misza Hallski/
Chciałbym mieszkać w jednym z Twoich światów... Nie potrzeba mi dużo przestrzeni, stolik, lampa, wieszak do krawatów, żółte liście, pamiątka jesieni... Jakaś półka na moje szpargały, i szuflada, w niej wiersze dla Ciebie, nic wielkiego, nawet całkiem mały świat wśród innych, wysoko, na Niebie... powrót Marzenie Chciałabym zatrzymać tylko na chwilę, tylko dla siebie zapach kwiatów kolorowych i dwa motyle, trzy gwiazdy na niebie. Schowałabym to wszystko w kieszenie, na samym dnie i przewiązała wstążką z promieni skradzionych słońcu. Nosiłabym przy sobie zawsze, o każdej godzinie wierząc, że noszę szczęście, które mnie może nie minie... powrót Chcę Chcę dotknąć nieba, jak ptak skrzydłami, w tę pogodę tak słodką chcę być między chmurami. I czuć ten lekki, wiatru powiew. Słońce muskać, wyczuwać ogień. Musisz mnie puścić pozwól mi latać. Nie zatrzymuj istoty pragnącej wolnością oddychać. Pragnącej Żyć! powrót Skrzydła /Anna***/
Za wszystkie moje oszczędności kupiłam sobie skrzydła! Piękne białym puchem i zapachem przestrzeni. Zaraz poleciałam zobaczyć gdzie rosną spadające gwiazdy i odkąd zaczyna się niebo. Machałam z góry dzieciakom a one pozdrawiały mnie kolorowymi chorągiewkami. A wiesz, z wysoka wszystko wygląda inaczej! Góry są bardziej poukładane. a rzeki płyną do morza jak drobne rysy pękniętego lusterka. Nawet jabłoniowy sad wygląda jak zielony tort posypany marcepanem. Cały dzień szybowałam w obłokach, a wiatr grał na nie zapiętych guzikach mego płaszcza. Jutro też tam polecę. Zobaczysz. powrót To jeszcze nie ty /Janusz Kyć/
Szybuję nad łąką, przelatuję nad lasem, jezioro się do mnie przyjaźnie uśmiecha. Ląduję na jego gładkiej powierzchni, a ono unosi mnie delikatnie, kołysze jak najpiękniejsza ballada. Złote, promienne nici słońca cerują me serce, a lekki wietrzyk ociera mi łzy. O! Ptak... To jeszcze nie ty... powrót Wiem że jesteś... /Misza Hallski/
Wiem że jesteś. Daleko czy blisko, jasnowłosa, a może przeciwnie... Może w oczach masz zalotne błyski, lub są raczej zamyślone, piwne...? Usta... Usta musisz mieć zmysłowe, co niepokój w sercu mi zasieją, i wierszami zaprószoną głowę, jak park liśćmi, nim je wiatry zwieją... Pewnie kochasz nocne świerszcza granie, a w snach Twoich subtelne pastele... Taką chciałbym Cię spotkać, kochanie, lecz szans na to nie widzę zbyt wiele... powrót Na skrzydłach wiatrowi siadam... /Misza Hallski/
Zakochany, na skrzydłach wiatrowi siadam, i żegluję hen, wysoko... Słońca żarem palony, dotykam obłoków, co są Matką chłodnemu deszczowi... Z wiatrem sfrunę do Ciebie przez okno, gdzie w rozgrzanej pościeli śpisz jeszcze, i gdzie myśli wędrują me grzeszne i nieskromne...To przez tę samotność... I odkrywam Cię z zachwytem całą, by pieszczotą znów okryć za chwilę, która snu delikatne motyle z oczu spłoszy i obudzi ciało... powrót Zaczarowany świat /Tomasz Bazyliszek/
czy słyszysz wiatru szum który powtarza twoje imię czy widzisz ten przepiękny kwiat który pachnie tak dla ciebie i tych ptaków chór śpiewa tylko tobie bo to ja zaczarowałem ten świat by uśmiech twój i radosny oczu blask znów zobaczyć powrót Czy to takie dziwne? /Marian Buczyński Nico /
że są jeszcze potoki perliście szemrzące które koją rozterki? że są jeszcze wodospady pełne tęczowych kropel rodzących się tęsknot? czy to dziwne że My jesteśmy odmienieni chwilą i że ciągle chcemy kochać i być kochani? powrót Kolory Z Tobą świat tańczy, wiruje kolorowy kształty zmienia cienie maluje barwy nasyca Tobą. I jeszcze tylko czerwienią namaluje radość, barwą Twoich oczu zieleń będzie mi nadzieją, bo Ty nią jesteś... powrót Deszcz za kołnierzem... /Misza Hallski/
Nad głową gwiazdy, deszcz za kołnierzem i dusza w poezji cała; czasem nie mogę wprost w to uwierzyć, że taką siebie mi dałaś... Że dla mnie pijesz poranną kawę, - półtorej cukru, gdy z mlekiem - dla mnie szalika zapomnisz nawet, dla mnie ta łza pod powieką... Dla mnie ten uśmiech; czuły, radosny, tęskny, gdy w świecie gdzieś byłem, dla mnie ta miłość, jasna i prosta... sam nie wiem, czy zasłużyłem... powrót Apetyt na życie... /Misza Hallski/
Przytuliłem Cię dzisiaj w południe... wpadłaś w moje ramiona zdyszana bo spieszyłaś. Zapachniało cudnie... Twoje włosy, twarz, wiatrem owiana... Całowałem te włosy pachnące, Twoją smukłą szyję, dłonie ciepłe, i te oczy, mgiełką zachodzące, i te usta z ich miłosnym szeptem... Moje ręce do piersi tuliłaś, abym poczuł serca mocne bicie. Powiedz mi, jak to - Miła - sprawiłaś, że mam taki apetyt na życie? powrót Jestem w Tobie Jestem w każdym Twym spojrzeniu, We śnie, na poduszce z chmur utkanej, W każdym geście, serca uniesieniu, W dotyku ciemności, łzie wypłakanej, Jestem wiatrem we włosach tańczącym, Deszczem płynącym po policzkach, Promieniem słońca, ciało ogrzewającym, Odbiciem księżyca w Twych oczkach, Jestem gwiazdą na nocy firmamencie, Małą chmurką na nieba bezkresie, Kwitnącym drzewem rosnącym na zakręcie, Zacienioną polanką w mazurskim lesie, Więc nie tęsknij, kiedy nie ma mnie obok, Zamknij oczka, podaj dłoń marzeniom, Pochwyć w ręce, choć mały ich obłok, Daj się ponieś moim spojrzeniom, Otrę Twą łzę pocałunku muśnięciem, Dotknę we śnie przytulę ku sobie, Zawsze byłeś i jesteś mym księciem, Cii nie tęsknij, jestem obok - w Tobie. powrót wiosenne marzenia /zofia/
I przyszła wiosna ubarwiona majem, wyśpiewa słowik najcudniejsze pieśni. Promyk uśmiechu Twego rozpoznaję, między białymi kwiatami czereśni. Czuję ich zapach taki słodki miodny, wypieszczę kwiatek delikatny skrycie. By jak talizman moich spojrzeń głodny, posmak słodyczy przeniósł w Twoje życie. powrót Ochota na wiersz... /Misza Hallski/
Jakąś dziwną na wiersz mam ochotę... Tak jak innych na poziomki świeże - lub na miłość - nagle chętka bierze, mnie potrzeba jest wiersza w sobotę... Kilka rymów, dwie myśli ulotne, zapach wspomnień, wieczorna rozmowa, w której zabrzmią dobrze znane słowa - to wystarczy w popołudnie słotne, aby usiąść nad kartką papieru i poskładać - nim kwadrans przeminie - ten wierszyk. Potem dać go dziewczynie, kiedy wróci z leśnego spaceru... powrót Gdybym... /Tomasz Bazyliszek/
gdybym był poetą to bym wiersz napisał i najpiękniejszymi słowy jak cię kocham opisał gdybym był muzykiem to przepiekną melodię tobie stworzył i poprosił chór słowików aby każdej nocy tobie wyśpiewały gdybym był kochankiem to jak najczulej zaprowadził do krainy która rozkosz ma na imię i twe oszalałe oczy wycałował gdybym... powrót
Sen /Anna***/
Miałam dziś sen. Straszny sen. Zamykałeś mnie w swych ramionach, szeptałeś do ucha jakieś słowa, I patrzyłeś na mnie Bez obojętności. Obudziłam się przerażona... Jak dobrze, że nie żyjesz Na mojej jawie. powrót Sen nocy letniej Zachowaj mnie w swym śnie, W zwiewną suknię odzianą, Po łące jak motyl snującą się, Twym spojrzeniem prowadzoną, W wianku z kwiatów polnych, Na pajęczynie nocy uplecionym, Z pocałunków miłością wonnych, Rosy kroplami przyozdobionym, Popłynę szczęśliwa w Twym śnie, Zatańczę na marzeń polanie, Błękitem mych oczu otulę Cię, Dłoniom wybiegnę na spotkanie, Niczym uczuć modliszka, Nektarem pocałunków Cię napoję, W kokonie nocy z Tobą zamieszkam, Rzęsami mroku, tęsknotę ukoję, Otul nas snu ramionami, Nie otwieraj oczu szarości, Zachowaj widok pod powiekami, Niech we śnie szczęście zagości. powrót
Na skraju /Marian Buczyński Nico /
z szeptem w dłoniach z cieniem nadziei i litanią pełną cichych westchnień przysiądę na skraju twojego snu odsłaniając każdą ze swych blizn podpal mój strach niech zostanie z niego tylko popiół a wszelkie wątpliwości schowaj pod poduszkę nie chcę tylko udawać że cię kocham a nuż nam się uda powrót
Jak anioł ... /mały_książę/
przyszłaś do mnie... moja kochana duszyczko jak anioł zaopiekowałaś się Twoje ciepło do dziś ogrzewa me serce chciałbym choć raz jeszcze... poczuć Cię w swych ramionach dotknąć Twej buzi przecudnej zapachem Twych włosów zaciągnąć miękkości Twych ust zaznać ciepła Twoich rąk poczuć bliskość Twoich myśli przytulić w milczeniu... powrót Oddałam... Oddałam swój odech twoim ustom i czekam na każdą chwilę aby ją powtórzyć jednocześnie czując lęk przed kolejnym razem... by być znów z Tobą w żelaznym uścisku twych ramion powrót Magia tych nocy Pamiętasz noc w księżyca blasku, Małe świeczki, orzeszki solone, Pieszczoty, pocałunki do brzasku, Serca z ciałem w jedność splecione, Jezioro Tobą pachniało, W gwiazdach oczy błyszczały, Za horyzontem świtało, Dłonie wciąż siebie szukały, Nigdy dosyć spojrzeń w oczy, Na pamięć się ciała uczenia, Dotyk, jak narkotyk mroczył, Do chwil wspólnego spełnienia, Vangelis w sercach grał, Łzy ze śmiechem przeplatały, Dotyk Twych ust je spijał, Pocałunki dni odliczały, Wiele przed nami takich nocy, Lecz ta niczym relikt pozostanie, Skrywana w serca skarbnicy, Pieczętując nasze kochanie powrót
Dotyk i Słowa /Anna***/
Kiedy do mnie mówisz Twój głos odbija się O puste ściany mojej pamięci Kiedy o mnie myślisz Twoje myśli giną w czeluści złych wspomnień Kiedy mnie przytulasz Twój dotyk otwiera moje ramiona Który Diabeł wyrzeźbił Twe dłonie? powrót Noc marzeń Kiedy drzewa zasypiają odarte z cienia, Dzień układa się pod kołdrą milczenia, Gwiazdy rozświetlają magią wspomnień, Wypuszczam serce na pastwisko marzeń, Usta moje w gęstwinie nocy goreją, Rozpraszając ciemność, Twoich szukają, Muśnięciem dłoni odganiam resztki dnia, Tylko nocą pośród mroku jestem Twoja, W kolorze Twych oczu widzę nocne niebo, Obłoki miłości płynące w ciszę, daleko, Pocałunek, jak rozkwitający kwiat paproci, Zabiera nas do krainy wiecznej dobroci, Zostańmy wtuleni w senne marzenia, W objęciach nocy czujemy ukojenia, Nie każmy ustom słów wypowiadać, W potok marzeń tylko się...zatapiać. Niech serc nie przepełnia już cierpienie, W mroku nocy powraca wspomnienie, Chwil spędzonych, nie zapomnianych, Z każdą nocą po kroku przybliżanych. powrót
Uroki młodości Świeciłaś gwiazdą na nieboskłonie gdyś mnie szukała błądząc w przestworzach kraśniałaś łuną, co w falach tonie i jak na skrzydłach biegłaś po morzach cudownie kwitłaś pąsową różą gdy wychodziło słońce z nicości patrzyłaś w karty wróżkom, co wróżą udanych dni i szczęścia w miłości tuliłaś ciszą majowej nocy która budziła mnie ptasim trelem byłaś zaczynem mojej niemocy płomykiem pragnień, uniesień celem Dziś już cię nie ma koło mnie wcale i już nie błyszczysz mi dniem i nocą ale wspomnienia wracają stale tamtego czaru z tą samą mocą powrót Jak ją opisać /Tomasz Bazyliszek/
ludzie ciągle o niej mówią i choć twarzy ich nie widzę słyszę echo słów szeptanych a w ich oczach dwa ogniki które ona im rozpala ludzie piszą o niej wiersze poematy i choć teraz nic nie czytam widzę jej wyraźne ślady które piórko na papierze wyrzeźbiło ludzie w hołdzie jej śpiewają pioseneczki arie oratoria i choć nie ma mnie w operze słyszę w dali jej przepiękne nutki i ja piszę o miłości pisząc tobie kocham tylko jak opisać co ja czuję no bo miłość to jest magia kiedy czarne jest kolorem kiedy chłód nas ogrzewa kiedy wszelki ból nie boli kiedy nagle świat pięknieje kiedy jak ten ptak skrzydła cię unoszą kiedy szczęście z nią nawzajem w sercu twoim błogą słodycz wywołuje powrót Gdy /Tomasz Bazyliszek/
Przejdę wysokości gór Każdą rzekę też przepłynę Ale dojdę Aby być znów z tobą Niech deszcz mnie aż do kości zmoczy Niech ten wiatr w twarz mnie bije Ale dojdę Aby być znów z tobą Niech mi słońce skóre spali Niech ta burza głośno krzyczy Ale dojdę Aby być znów z tobą Niech ten chłód mi stopy zmrozi Niech ta ciemność mnie oślepi Ale dojdę Aby być znów z tobą Tylko jedno mam pytanie Gdy już dojdę do wrót twoich Czy zastanę je otwarte? powrót Żagle na maszt /Janusz Kyć/
nie płaczę za tobą już to uczucie dawno trafił szlag wyschnięte chusteczki pokrył kurz wciągam więc żagle na maszt nie odwracam się za siebie bo i po co tracić czas pokażą mi gwiazdy na niebie jak ominąć wasz port i was samotny ocean nocą budzi strach ale za mną już to co najgorsze bezkresny rozgrzany pustyni piach i pustynne burze najsroższe płynę nie patrząc wstecz i nie wiem czy przede mną ziemski raj czy zgrzytanie zębów i miecz ale co chcesz Boże to daj wiatr żaglami poniewiera ale nie to martwi teraz mnie a że zaczynać znów muszę od zera przez to że kochałem cię dziś gwiazdy dobranoc mówią mi słońce gorąco wita się a tobie kolorowe niech śnią sny i ten wymarzony niech budzi cię zostawiam za sobą wszystko już każdy most pali się w żagle mi dmie dzikie wietrzysko a ja szczęśliwy bo nie kocham cię przede mną obcy nieznany ląd i nie wiem wyznam to skrycie czy znów przyjdzie uciekać mi stąd czy w tym porcie spędzić swe życie powrót Popłyńmy w rejs /Marian Buczyński Nico /
pożegluj wraz ze mną oceanem marzeń przez zatokę uczuć do przystani zdarzeń we wspólnych doznaniach przybijmy do brzegu niech fala rozkoszy dosięgnie nas w biegu a co przez codzienność było zapodziane niech nam rozkołysze niezapowiedzianie powrót Stojąc na peronie /Tomasz Bazyliszek/
na stacji życia stoję sam czekam na pociąg z pożądaniem ciebie ma miłości od lat wyśniona i wymarzona jak wyglądasz myślę sobie czy weźmiesz mnie w ramiona dasz całusa na dzień dobry tylko czy nadjedzie strach niepewność w sercu budzi znowu zerkam na ten zegar i wskazówki nieruchome ile godzin, dni miesięcy ja tu stoję a z glośników cisza cisza tak mi dobrze znana nagle świst lokomotywy mały punkcik coraz większy jest nadjechał na mój peron serce coraz szybciej bije mijam wagon za wagonem zaglądajac w czerń za oknami pusto jakoś dookoła pociąg rusza w dalszą drogę stoję sam znów na peronie nikt nie wysiadł....... powrót Kiedy /Misza Hallski/
Kiedy rzucą mnie już wszystkie dziewczyny, gdy uznają, że korzystniej u innych... kiedy w drzwi zapuka świerszczem samotność, gdy podpełznie z mgłą i deszczem pod okno... gdy podstępnie w moją duszę się wsączy, gdy podpowie, że się muszę wyłączyć... kiedy mi ostatnią skradnie nadzieję, kiedy w twarz mi się nieładnie zaśmieje... wtedy zgarnę mą z wierszami szufladę, i pijany jaśminami odjadę... powrót Ja Jestem jak ptak wolna tak na skrzydłach mogę w powietrzu unosić się szybować wysoko ponad chmury. Nic mnie nie zatrzyma nikt mnie nie złapie. Jestem jak gałąź wierzby miękka tak pod naciskiem się ugnę by tyrana zrzucić. I znów stać prosto dumnie. Jestem jak dąb wrośnięta w ziemie z której pochodzę. dopóki nie wyrwiesz mnie nie zginę będę trwać godnie ŻYĆ! powrót Nasze Noce i Dni Nasze Noce i Dni nie przeżyte. Rozmowy nie rozpoczęte, marzenia nie odkryte, w sercach naszych zaklęte na dnie ukryte.. I nasze oczy otwarte, na świat, na nas, na innych. Tak dużo rzeczy przeżytych. I to chyba jest warte, Marzyć, płakać, i śnić, kochać, śmiać się i być. Póki poranny brzask, ostatnie tchnienie, W oczach blask, w sercu marzenie. Póki kres trosk i radości, tęsknoty za słowem "Kochanie", czekanie aż będziesz znów na dotyk i zapach Twój... powrót Mówię Ci... /Misza Hallski/
Mówię Ci to tysiąc razy dziennie, nawet wtedy, kiedy mnie nie słyszysz, bezustannie, uparcie, niezmiennie, mówię krzykiem i szeptem i ciszą... Mówię o tym na tysiąc sposobów i powtarzam, odmieniam bez końca... Gdy sam jestem i gdy jestem z Tobą, w słoty chmurne i w dni pełne słońca... Mówię o tym drzewom i wiatrowi, i wiewiórkom, napotkanym w lesie, ptakom lotnym snuję tę opowieść... Może któryś ją Tobie zaniesie... Może dziś się to właśnie przydarzy... Jakiś gołąb, albo pliszka płocha rankiem pilną wiadomość przekaże pod Twe okno, że jest ktoś, kto kocha... powrót Chcę... Chcę Ci tuzin gwiazd podarować, Magiczną konstelacje wyczarować, Mgłę szarości, zamienić w pył miłości, Wykraść Cię do krainy szczęśliwości, Chce być okruchem wszechświata, Rozświetlić nasze wspólne lata, Chcę być słońcem za nieboskłonem, Ogrzać Cię moim płomieniem, Chcę być kolorami tęczy na Niebie, Jaśnieć najpiękniej, tylko dla Ciebie, Chcę Ci podarować zachód słońca, W dowód mej miłości, bez końca, Chcę w blasku świec każdej nocy, Być przewodnikiem chwil rozkoszy, Chcę być kwiatem nocy, w życia dzbanku, Oszałamiać Cię zapachem o poranku, Chcę być co rano pierwszym promieniem, Scałować noc, pocałunku westchnieniem, Chcę być paziem królowej na płatkach róży, Wyczarować promień po każdej burzy, Chcę z Tobą milczeć hałasem, krzyczeć ciszą, Niech gwiazdy na Niebie nas usłyszą, Od zawsze byłeś we mnie, ja w Tobie, Zamknę to w jednym słowie, Tobą żyję, z Tobą śnię, Kocham Cię! powrót |
||
|