zimowy paradoks

pada deszcz więc zima ugrała
więcej ze spojrzeń zakończonych rozterką

rozlewa ślady względnej pamięci
mogło być wciąż jest aktualne
jak nowo narodzone dziecko
wiara w skuteczność tej samej wiary

tymczasem zegar określił w przybliżeniu
wyczucie czasu już nie idę
biegnę zobaczę więcej ciszy
ludzi którzy zaraz
ale nie bezpowrotnie
miną