Wiewiórka

Autor wiersza: 
Maja

WIEWIÓRKA

Zwinna, ruchliwa i cała ruda
na drzewach w parku
wyprawia cuda .

Rozkosznie słodka
uszka w sztorc stawia
w łapkach orzeszek
ruda jest klawa !

Każdy przechodzień
uśmiechem wita
spogląda ciepło
w słońcu lśni kita.

Spacer jesienny w promieniach słońca
jest niczym bajka
niech trwa bez końca...

Fraszka na młode panny

Autor wiersza: 
Złota Aniela

 

Fraszka na młode panny
 
Przed niedzielą poniosło po wsi plotkę,
że nowy ksiądz przybędzie na wioskę.
Stroiły się panny ukradkiem,
by spodobać się nowemu księdzu,
a ksiądz okazał się dziadkiem.
 
 

Smile

 
 

Fałszywy troll

Autor wiersza: 
piotr-ka

Wieczorami z wiejskiej studni,
głos płaczliwy zda się słyszeć.
Czy to Troll, wrzucony dudni?
Czy to jakiś bazyliszek?
W ćmie po zmierzchu wieszczy żale,
że mu ciężko na dnie studni,
i ma kubrak mokry stale,
jęczy ze dna czczy obłudnik.
Dotknij, proszę cembrowiny-
Pogłaszcz jej wilgotne ciało-
Tym odpuścisz moje winy-
ja ci fantów dam niemało.
Dam ci słodki kawał nieba!
Dam miłości nieskończone!
Złota tyle ile trzeba,
i nadzieje dam stracone,
tylko spójrz łaskawym okiem,
i łzę uroń nad mym losem,
może już następnym rokiem,
w górę, na twych łzach się wzniosę.
Morze łez mnie wzniesie w kręgi
Gdzie znów będę suchą nogą
Tańczyć rozdzielając cięgi
Wam, patrzącym na mnie z trwogą.

Nocne z Księżycem hulanki

Autor wiersza: 
piotr-ka

Tonie księżyc w przedwieczornym stawie.
Ja cię uratuję, schwycę w porę i sprawie,
że tylko Twoje odbicie, w wodzie utonie,
a ty dalej będziesz lśnić na nieboskłonie.

I wypowiem naiwnie trzy życzenia za to,
pierwsze, aby czasem twoją, zabłysnąć poświatą.
I nocnych słuchać zachwytów, zakochanych parek,
będzie to dla mnie od ciebie, wspaniały podarek.

Drugie: żebym latarnią srebrną, zaświecił na niebie,
gdy zdaje się być głucho i ciemno, w potrzebie
wędrującym bez celu, a i tym, co blisko domu,
ot tak, by przysłużyć się uprzejmie komu.

I trzecie życzenie, może trochę dziwaczne,
choć się ze mną poślizgać po obłokach, ja zacznę.
Szusujmy z gór których nie ma, wokół starego komina!
I uśmiechnij się Księżycu, no wreszcie, radosna mina!

Manifest Lemingów Uniesionogłowych

Autor wiersza: 
piotr-ka

To wiedzieć zabronione, gdzie strony są inne i pola drugie,
Choć w dwojgu o jadnakim czasie, miejscu, nie możliwym być,
i płyniemy jak Skrzat Wodny wskaże, po horyzont w wartkiej strudze,
która niesie nas w powodzi jednej drogi, bo nie można w obie strony żyć.

To po co nam oczy zachwytem otwierasz, Skrzacie Malowany,
Barwą tęcz szerokich mamiąc, co rusz inną opaską ślepca opętany,
Wodze do rąk nam podajesz, każąc, szaleńcze powodować czasy i przestrzenie,
na oślep, bez poznania, popychasz gdzie ciemnej materii niepowrotów istnienie.

Miriady stworzeń ludzkich jako gwiazdy ukryte w zasłoniętym niebie,
Obięcują Ci, Skrzacie Alchemiku, że każdym atomem pożyczony od Ciebie,
eksplodują w najdalsze zakątki Wszechświata, kiedy przyjdzie wyznaczona pora,
lub jak ci coś nie wyjdzie, to też się rozpieszchniemy, nowego szukając Skrzata Kreatora.

O potrzebach prawie politycznie

Autor wiersza: 
emcek

zrezygnowałem z posiadania koszuli w grochy
na rzecz gofrownicy i noża do surwiwalu
pasującej do koloru oczu kobiety
rankiem za starej na ciąg dalszy

spaniela który co rano wygryza dziury
w przaśnej rzeczywistości mogę obejrzeć serial
czeka już basen bez wody jutro ma padać
nawilżę oczy i zamek błyskawiczny

wizualizuję pragnienia
rosną nierówno jak źle przycięte kwiaty
na wąskich ścieżkach chwil
przewracają o złudzenia dawno spalone gwiazdy
ratuję ciszę spod kół tira a zachód dalej igra z ogniem

Jestem zmęczony

Autor wiersza: 
piotr-ka

Nawet nie wiecie jaki, ja jestem zmęczony!
Czuję na plecach siadłych, mi ciężarów tony!
Choć na chwilę przycupnąłem, na puchatej chmurze
By mnie nikt siedzącego, nie zobaczył na górze.

Na nic jakoś nie mam, choć najmniejszych chęci,
tylko spanie błogie, mnie nad wyraz kręci.
Mógłbym z utrudzenia, cały przespać dzionek,
tylko na sen w nocy siły, mam przyoszczędzone.

Po żarełko też jakże, pójść nie mam ochoty,
mógłby mi je przynieść, ktoś kto lubi koty.
-I przesunąć kocyk, bliżej tego pieca!-
-I węgle we środku, bardziej porozniecać!-

Och, me biedne kości! Dobrze że mam futro!
Miękciej mi się będzie, wyspać, bo już jutro
ogród muszę obejść i posprawdzać dziury.
-Górne światło łaskawie, niech zagasi który!-

Ach, my biedne koty! Ile się trzeba nagadać!
Aby życie tych ludzi, z sensem poukładać.
Po sto razy naukę, tłoczę im w oczy ciemnoty.
Człowieku! Dla ciebie ważne, powinny być tylko koty!

Nas dwoje

Autor wiersza: 
piotr-ka

Nas dwoje

Zgubiłem siebie gdzieś na drodze, bez celu.
I jak mi teraz bez nóg maszerować?
Jak mi odpocząć na kamieniach.

Czym pozdrowić wędrowców mijanych wielu?
Jak dalej po szlakach wędrować?
Bez pyłu na włosach, bez cienia.

Ros rannych chłodu nie czuć, ni wód strumienia.
Jak mam zimy na wiosnę żałować?
Jak kochać bez czucia i tchnienia?

Jeno grząskość win czuję i ciężar sumienia.
Gdzie schronić się mogę, gdzie schować.
Jak zatrzeć po sobie wrażenia?

Wróćmy do siebie! Do wspólnego istnienia.
Ja ci wrażenia będę pielęgnować.
Ty dasz mi sens tworzenia.

Przedwiośnie

Autor wiersza: 
Maja

Przedwiośnie

Wiosna przyszła niespodzianie
czy radosna moje panie ?
Mróz po kościach wciąż pomyka
słońce za chmurami znika
deszczyk zimny z nieba kapie
sąsiad powolutku człapie
Burek ogon podkurczony
też nie szuka jeszcze żony.
Moje panie - to przedwiośnie
marazm wszędzie , bolą kości
nawet kocur nie chce śpiewać
widząc kotkę będzie ziewać.
Lecz powoli przyszedł marzec
wszystko może się też zdarzyć
sąsiad miło się uśmiechnie
do sąsiadki wnet przybiegnie
i zaprosi ją do parku
ugnie przy tym nieco karku .
Wiosna przecie czar swój niesie
Burek ogon ma wysoko
szuka żony jak szalony
biega w kółko pomylony.
Kocur śpiewa pieśni swoje
od wieczora aż do rana
o koteczce tej wyśnionej
bo to jego ukochana.
Wiosna stoi już za progiem
powitajmy ją radośnie
zmiecie z życia wszelkie smutki
świat pochyla się ku wiośnie.

......

Autor wiersza: 
babajaga

....