skarga
pomiędzy korą brzozy a jej duszą pośród serc liści małych i tkliwych gdzieś za płaczliwą gałązek nutą są myśli nieszczęśliwych
koronką tkaną z nerwów drzewa wilgotną od kropel oskoły cierpkiej związane z tymi, których nie ma wciąż szepczą pięknie wiersze
żale w poszumy snów obleczone snują się mgłą po uroczyskach miłości przeszłych dni stracone czar przecież kiedyś pryska
|