słońce
tak ciepło patrzę z góry nie, nie ma we mnie pychy i po ziemi nie stąpam beztrosko za poduszki mam chmury pląsam z wiosną
złotym palcem stukam w twoje okno
kiedy śpię, świat mizernieje i gdy twarz zasłonię rękoma zamiast duszy mam przecież mgłę złotych łez związanych w różaniec każda ścieżka znajoma każdy kamień
|