rozważania
siędzę i myślę wiem co dobre a co złe było dopiero teraz to widzę jak mogłam ? wiem, że liczyło sie dla mnie wtedy to co w tamtej chwili czułam prawda? powiedzcie mi proszę próbuję znaleść usprawiedliwienie na moje czyny ale po co? teraz jest dzisiaj wtedy było wczoraj stało sie jak sie stało nie da sie cofnąć juz nic ani czasu ani słów ani czynów żadnych
|