Oset
A gdybym była garbata, chuda i zezowata A miała piękną dusze, Czy też byś mnie kochał jak wariat? Całował piersi i brzuszek I garbu mego wyniosłość I nóg koślawych koszmarność? A może zasiałbyś ziarno W ciele podobnym do ostu Co rośnie pod każdym płotem? A z ostu by tego wyrosło Dziecko poczęte miłością. Dziś mi nie odpowiadaj Kochaj mnie tylko po prostu.
|