Deszcz
Pada deszcz na maliny, na zalotne dziewczyny, na zagony kapusty, senny park prawie pusty. Pada na złote gody, bryczki i samochody, na psy, koty i dzieci i na "jakoś tam leci". Na stadiony w budowie, na łysiny na głowie, na donosy i plotki, na krem w rurkach za słodki, na kolejną aferę, na światową premierę, na głupawą reformę, na PIS i na Platformę. Na Gdańsk pada i Kraków, na migracje Polaków, na nowości techniki, na sportowe wyniki, autostrady i dróżki, nudny film do poduszki, na brak serca uniesień, ale cóż- mamy jesień :)
(własny 5.09.2009)
|