Na pewnym skrawku ziemi ranek się budzi..
Ranek się budzi , wrota niebios się otwierają, anieli hołd Bogu oddają.
Ranek się budzi, ziemię wilgotną oddechem nocy szarość reszty ciemności jeszcze trudzi.
Nietoperz swe skrzydła do snu składa. Dziecię się przebudza , na nocniczku sennie przysiada.
Za oknem szaro,mglisto gwiazdy wyblakły , pan księżyc prawie już przysnął .
Jeszcze cisza na zewnątrz nudzi. Jak że spokojnie nasz skrawek ziemi ze snu się budzi.
A oni tam ,na drugim skrawku ziemi, układają się teraz na spoczynek dniem ciężkim utrudzeni.
rankiem kończącego się lata 2008
|