To juz nie my...
Trzymaja sie za rece, smieja sie, siadaja na lawce. Widac, ze sie kochaja. Popatrz, na hustawce.
On taki szczesliwy... oj lza... oczy zraszam? To chyba te wspomnienia. Juz mi przeszlo. Przepraszam.
Ten park... te zwierzeta. Labedzie... ich lot taki krotki Zobacz jak ten osiolek urosl. A byl taki malutki
Szkoda, ze oni to nie my. Dziwne to cale zycie. Bede dalej wspominal. Idz juz. Ja... znikam w ukrycie.
27.12.2009
|