wspomnienie
Sama już nie wiem, jak to się zaczęło, przyszło, rozkwitło i przeminęło.
Delikatne płatki miało kolorami tęczy iskrzyło, póżniej spadł deszcz, światło prysnęło kolory znikły pozostał żal...
Dziś na pamiątkę mam tę muszelkę, co przypomina mi tamte chwile, w pogodny dzień spoglądam na nią i zamyślam się jak się zaczęło to moje ulotne szczęście.....
|