Sen
Ten blues wabi mnie- wina łyk, parę łez, z papierosa dym przypomina cię. Gapi się jakiś gość pod ścianą krzesła wrak, a ja trzepocę się jak ptak nie mogąc odejść stąd. Łysy księżyc, psiamać, łazi za mną jak cień, gdzie nie obrócę się całuje kogoś ktoś i znów kilka nut, za oknem dziwny szmer, zostawiam banknot z dwójką zer i znikam stąd. Wchodzę powoli w noc, wtapiam się w ulic mrok, czyjś płaszcz, szybki krok, oddech, to tylko wiatr o twarzy króla kier. Budzi mnie dotyk twój - miałam zły sen.
17.01.2010
|