Eksplozja mego serca- ja tak to nazwalem. Ze kiedys Ty i ja my razem nigdy nie myslalem.
Snuly sie po glowie dumki wyzwolone, jakies Twoje slowo, gest czy oczu blyski. Ale to przez chwile, przez momencik krotki. I zaraz trzezwialem przy szklaneczce WHISKY.
A to co sie stalo... Swiatu mnie przywraca! Juz nie bede leczyl po trzezwieniu... kaca!
Renatadnia 10 marca 2010 16:21:42
Czyżby moj Admin był w stanie wskazującym? I do tego upojenie jakimś trunkiem, zwanym Miłością, który wykazuje się większą procentowością niż whisky? I co tu mam począc, jako szefowa z takim pracownikiem? Chyba tylko pozwolić na bycie pijanym ze szczęscia http://www.youtube.com/watch?v=AsbLUCXHSoU&feature=related
Eremidnia 10 marca 2010 17:21:29
Na wesoło, wódka w koło...
Zamieszczając swe prace oświadczasz, iż posiadasz do nich wyłączne prawa autorskie
Jednocześnie utwory nie mogą być wykorzystywane bez zgody autora (Dz.U.1994.nr 24poz.83z późn.zm.)
Copyright Renata N., 2007