Na tafli czasu
Między tymi taflami porzucone, ale wody nie wzburzyły, tylko opadły z lekkością, jakby nie były odtrącone, jakby tylko czas Zabarwiły, żyjącą w nich Namiętnością!
Ona będzie trwała, mimo tego upływania, będzie go spowalniała, Niebiańskimi Pocałunkami, dla magicznego okiełznania, po to chyba powstała!
Lecz dla nas jest nadal tajemnicą, mimo że ją lepiej poznajemy, między chwilami się zmieniającymi, jest żyjącą Piękna Skarbnicą, może kiedyś do niej wejdziemy, podążając za Gwiazdami Mrugającymi!
|