Walka
Chwila w popiół obrócona, przez promienie codzienności, które trawią nasze dni, rzeczywistość jest nimi przesycona, zarzucają ją tonami szarości, powodują tylko łzy!
Nie patrzmy w te płomienne spojrzenie, to jest jak zranienie, od niego uciekaliśmy, ale nigdy się nie uwolniliśmy, bo ucieczka nadal trwała, a płomienna toń to co nam drogie zabijała!
Walka będzie od tego wyzwoleniem, bo wodą ich nie ugasimy, tylko spowolnimy ich kroki, marzenia muszą stać się ziszczeniem, którym w sobie ducha wskrzesimy, by zabić codzienności smoki!
|