Jedno z oblicz pragnienia
W labiryncie krzyczących, oni potrzebują, tych kochających, tylko zwykle ich brakuje, deszcze na to wskazują, kropla za kroplą wskakuje!
Dlaczego tak się dzieje, czy to tylko słońce uciekało, teraz właśnie wiatr wieje, ono za kłębami znika, nic mu tego nie rozkazało, to tylko wycinek z dziennika!
Coś może dalej będzie, ale nic nie zostało określone, chmury są wszędzie, nasz świat zamieszkały, a serca są spragnione, bo złota nie dostały!
|