Płomienie
To płomienie śledzące, cień przed nami stawiają, udają słońce, bo nocą go brakuje, ale złota nie zsyłają, nikt im tego nie rozkazuje!
My na to nie patrzymy, tylko na przód kroczymy, jakby one nie istniały, nocy nie wypalały, ale jedna myśl za nami kroczy, z naszej drogi nie zboczy!
Wypaczać będzie wspomnienia, póki nie sama nie odpłynie, potrzeba nam raczej zabarwienia, nim słońce będzie emanowało, w jednym zarumienionym czynie, dzięki niemu będzie królowało!
|