Promyk
Ciągle na nowo nas odnajdują, by dać blask oczom stęsknionym, liczne bariery przełamują, my sobie z tego sprawy nie zdajemy, ale one będą cudem ziszczonym, właśnie tego ziszczenia pragniemy!
Wiatr nam o nim powiedział, o listki się ocierając, wraz z wędrującym przesłaniem, tym słonecznym pocałowaniem, je ze sobą zabierając, nasz świat zwiedzał!
Oczekiwań to nie skróciło, ale kilka rumieńców życiu dało, radośnie je zabarwiło, rozlewając uśmiechnięcie, ono nas pocałowało, na dobre dnia rozpoczęcie!
|