Rozmyslania
Boimy sie jeszcze siebie, o siebie. Nie rozumiemy gestow, spojrzen. Slowa wydaja sie niezrozumiale. Chowamy sie, uciekamy do wspomnien.
Przez lata nauczeni samotnosci, zyjacy wedlug jakiegos planu dnia, unikamy ujawniania swoich uczuc. Czasem w oku zakreci sie lza.
Potrzebujemy jeszcze troche czasu by podroz zakonczyla sie... nie w snach. Przeciez wierzymy w to oboje! To dlaczego w nas taki... strach?
22.05.2010
|