Możliwy koniec
Do jednej chwili zlane, nasze myśli odzwierciedlają, za ostatnim wodospadem znikają, bo tam już nic nie istnieje, tylko złowrogi wiatr wieje, a myśli są pogrzebane!
Mimo to dręczą sumienie, zwłaszcza te ich zabarwienie, które wstręt przywołuje, a dni smutkiem maluje, choć my nie wiemy czy dalej są dniami, czy tylko spowijającymi wszystko mrokami!
W nich się nie odnajdziemy, bo to cienie przepływające, ku jednemu zmierzające, nie chcemy tego celu znać, by jutro normalnie wstać, choć może jutro na zawsze znikniemy!
|