Bezsenność
Gdy łzy zakrywały świat Obiecałaś kochać Mówiłaś bez ciebie żyć nie chcę Dziś w zapomnienie Odszedł widok ten Wraz z niknącymi na horyzoncie Gdzieś w mroku wspomnień Światłami ostatniego wagonu Odeszła miłość w odmęty przeszłości Pozostały łzy Z wolna schnące na peronie W ciszy pokoju W ciemności pełnej przeszłości zjaw Wspomnieniem płynie Postać tak sercu miła W sukience ze snów Ze wspomnień tamtych dni Szum jeziora Zapach traw Znów rani serce głęboko Przekleństwo wspomnień Zadaje ból duszy Co kochać tylko chciała Światło poranka postać rozmywa Lecz ból zostaje Bezsenności ostoja
|