Carpe diem

Jesteś dzieciakiem z bardzo bogatego domu,
kim jest twój ojciec nie mówisz nikomu,
pijanego odprowadzasz więc po kryjomu,
do mieszkania pełnego żelaznego złomu.

Twoja bogata mama daje pieniądze mu,
na egzystencje w szponach tego nałogu,
oprócz wódki uzależniony jest od hazardu,
od miesiąca nie golił swojego zarostu.

Pieniądze żony przepuszcza w kasynie,
tej nocy nałgał kolejnej ładnej dziewczynie,
rano go nie pozna w tamtym pijaczynie,
chłopak chciałby zapomnieć o takim ojczymie.

Póki są pieniądze na wysoką stopę się żyje,
część z nich się przeje a część przepije,
na codzień ojciec w swoim mieszkaniu gnije,
gdy wytrzeźwieje na nocne libacje idzie.

Wszystko jest dobrze dopóki ma passe,
dzisiaj znów czuje, że ma dobrą kartę,
oprócz pieniędzy nic już nie jest ważne,
lubi ryzyko i gry o bardzo wysoką stawkę.

Za każdym razem zwiększa swoja pulę,
możliwością przegranej się nie przejmuje,
jeżeli trzeba ostro kantuje i blefuje,
w końcu całą swoją wygrana ryzykuje.

Przegrywa wszystko oraz swoje życie,
dziś nalot policji był w tamtym kasynie,
w więzieniu kończy się jego carpe diem.