ciągle tak samo
przypominam imiona drzew
kapliczek gdzie rodzą się anioły
kapryśnej pamięci wierzę na słowo
trzeba przywyknąć do bólu
odkłada się w kościach
nocy która śpi wprost na ziemi
tańcżą ogniki w oczach
babcia zgarbiona - brzoza
czas odnaleźć w kamieniu
wyryte słowa