Czy wyruszysz do mnie

kolejny dzień i portret
skonstruowany wyobraźnią

nieobecnych nie wskazano
tylko my zamknięci w czterech ścianach
po dalekiej podróży

pozwól zapomnieć teraźniejszość
niech nasze dwa ciała splotą się
w uścisku spotkania

chodź pokażę ci tęczę i coś
namalowane doznaniami
bez farb i odcieni szarości