Najprościej

Najprościej jest tak po prostu
skoczyć prosto z jakiegoś mostu,
przy upadku swój kręgosłup
złamać - jeździć na wózku
i kłamać, że to było w planach,
dwóch nastoletnich samobójców.

Najprościej jest zamiast z mostu
skoczyć - skończyć pod nim,
z braku zdrowego rozsądku,
bo młodzi chcą być wolni,
świat wydaje się nie w porządku.

Czy w porządku jest plan ucieczki
i lata tęsknoty za dziećmi,
które po kryjomu uciekły
z domu i już nie powróciły?

Ojcu po prostu zabrakło siły,
mógł zaprzestać po prostu
poszukiwań i nie scalić rodziny,
lecz wytrwale szukał chłopców,
dziś świętują osiemnaste urodziny.