za cieniem
lepszy słowem
milczę ponad czasem
sypnęło wiatrem
na wskroś jutra
podparty liśćmi
przemarzam ciszą
poczytaj dzień
czerwienią klonu
ostrożnie mijam
patrzę w oczy aniołom
bawią się światłem
rozsypaną nadzieją
lepszy słowem
milczę ponad czasem
sypnęło wiatrem
na wskroś jutra
podparty liśćmi
przemarzam ciszą
poczytaj dzień
czerwienią klonu
ostrożnie mijam
patrzę w oczy aniołom
bawią się światłem
rozsypaną nadzieją