wybielony

wybielony

 

dzwonek budzika wyprzedzam o siedem minut

pozyskałem aż siedem minut życia więcej

do pracy wychodzę dwanaście minut wcześniej

na tym nic nie zyskam. śnieg pada prosto w oczy

także prosto w oczy biały, mocny firmament

dookoła biel, wszędzie, zewsząd i na wskroś biel

 

zatarta granica między niebem, a ziemią

wszystko rozpływa się i ginie na białym tle

jasna ciemność, nie można się niczego chwycić

na niczym zaczepić wzroku - brak ulic, domów

świat czystą kartką papieru - wymazał  barwy